na zdjęciu: funkcjonariusze CBA w trakcie operacji. fot. cba.gov.pl
na zdjęciu: funkcjonariusze CBA w trakcie operacji. fot. cba.gov.pl

Mafia uczelniana pęka. CBA rozbraja siatkę kawałek po kawałku

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 37
Funkcjonariusze zatrzymali kolejne osoby z uczelni prywatnych w Łodzi, Krakowie i Katowicach – poinformował zespół prasowy CBA. Chodzi o śledztwo w sprawie m.in. zorganizowanej grupy przestępczej na jednej z niepublicznych szkół wyższych w Warszawie i przestępstw korupcyjnym.

CBA zatrzymało kolejnych podejrzanych ws. korupcji na uczelniach wyższych

CBA przekazało, że funkcjonariusze Delegatury CBA w Rzeszowie w Warszawie, Łodzi, Rzeszowie i w Katowicach zatrzymali trzech mężczyzn i kobietę w związku ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości na uczelniach wyższych.

"Wśród zatrzymanych są rektor i prorektor Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Łodzi, wykładowca Akademii Górnośląskiej w Katowicach i pracownik Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa Publicznego i Indywidualnego Apeiron w Krakowie" – podało CBA.

Śledczy ustalili, że osoby te, działając w krótkich odstępach czasu i z góry powziętym zamiarem, udzieliły korzyści majątkowych od 15 tys. zł do 200 tys. zł osobom reprezentującym Polską Komisję Akredytacyjną.

"Wręczone korzyści majątkowe miały zapewnić uzyskanie pozytywnych rozstrzygnięć dla rozwoju tych niepublicznych uczelni wyższych" – podało biuro prasowe CBA.


Funkcjonariusze CBA przeszukali miejsca zamieszkania zatrzymanych i ich gabinety na uczelniach. Zabezpieczyli dokumentację i elektroniczne nośniki danych.

"Zatrzymani zostali doprowadzeni do Śląskiego Wydziału Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Prokurator przedstawił im zarzuty przekupstwa oraz płatnej protekcji" – poinformowano w komunikacie.

Wobec rektora prokurator zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z określonymi osobami.

"Wobec pozostałych podejrzanych prokurator zastosował nieizolacyjne środki zapobiegawcze, w tym poręczenia majątkowe w wysokości od 40 tys. zł do 200 tys. zł, dozór policji, zakaz kontaktowania się z innymi osobami, a także zawieszenie w wykonywaniu sprawowanego zawodu" – poinformowało CBA.

Wobec zatrzymanego, który jest członkiem Polskiej Komisji Akredytacyjnej, a uprzednio był ekspertem PKA, prokurator poza poręczeniem majątkowym i dozorem policji zastosował zawieszenie w wykonywaniu funkcji członka Polskiej Komisji Akredytacyjnej.

Uczelnia przy okazji, mafia na co dzień. CBA rozbija siatkę i gromadzi dowody

Zespół prasowy CBA poinformował, że to piąta realizacja w śledztwie prowadzonym przez funkcjonariuszy Delegatury CBA w Rzeszowie w wątku dotyczącym nieprawidłowości na uczelniach wyższych i udzielania korzyści osobom pełniącym funkcje w Polskiej Komisji Akredytacyjnej.

"W sprawie zebrano obszerny materiał dowodowy, który pozwolił na postawienie do tej pory 99 zarzutów. Zarzuty usłyszało 19 osób, w tym rektorzy kilkunastu niepublicznych uczelni wyższych oraz dyrektor Polskiej Komisji Akredytacyjnej w Warszawie. Planowane są kolejne realizacje" – podało CBA.

Przypomniało też, że zgodnie z Kodeksem karnym osoby, które były uwikłane w proceder korupcyjny i wręczyły korzyść majątkową lub osobistą osobie pełniącej funkcję publiczną, nie podlegają karze, jeżeli korzyść została przyjęta przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a wręczający zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten się o nim dowiedział.

"W celu skorzystania z klauzuli niekaralności osoby, które udzieliły albo obiecały udzielić korzyści, powinny zgłosić się do Centralnego Biura Antykorupcyjnego lub Śląskiego pionu Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Katowicach" – poinformowało CBA.

W marcu 2023 r. wraz z zatrzymaniem przez CBA dwóch osób w związku z podejrzeniem przyjęcia korzyści majątkowych i osobistych wybuchła afera Collegium Humanum – w sprawie handlu dyplomami przez tę niepubliczną uczelnię wyższą.

Prywatna uczelnia powstała w 2018 r. w Warszawie. Miała w ofercie błyskawiczne kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA – ustalili dziennikarze m.in. "Newsweeka". Takie dyplomy pozwalają m.in. na ubieganie się o posady w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.

Wiarygodność dokumentów wydawanych przez Collegium Humanum miały zapewniać m.in. zagraniczne uczelnie, jednak okazało się, że nie miały one uprawnień do prowadzenia studiów MBA. Wśród absolwentów Collegium Humanum byli m.in. politycy, prezesi i członkowie zarządów spółek Skarbu Państwa, oficerowie służb specjalnych i dowódcy wojskowi – wynikało z dziennikarskiego śledztwa.

W połowie marca rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak podał, że śląski wydział PZ Prokuratury Krajowej przedstawił zarzuty dwóm zatrzymanym przez CBA osobom, m.in. dyrektorowi biura Polskiej Komisji Akredytacyjnej Arturowi G. i członkini jego rodziny – Marcie G., która miała uzyskać pracę na uczelni jako formę łapówki dla dyrektora biura PKA.

Prokurator ustanowił też zarząd przymusowy dla tej uczelni i innych podmiotów powiązanych z nią i jej rektorem Pawłem Cz. Zabezpieczono też środki na grożącą Cz. grzywnę – 250 tys. zł, świadczenie pieniężne – 40 tys. zł oraz na zwrot korzyści, które miał uzyskać w wyniku tego przestępstwa – ponad 1,1 mln zł. 

na zdjęciu: funkcjonariusze CBA w trakcie operacji. fot. cba.gov.pl

SW


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj37 Obserwuj notkę

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo