Praca na budowie. Fot. Canva
Praca na budowie. Fot. Canva

Rynek ofert pracy na wakacje szaleje. Studenci zarobią więcej od starszych pracowników

Redakcja Redakcja Praca Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
W wakacje rozgrzane jest nie tylko słońce, ale i rynek pracy. Ofert jest więcej niż w poprzednim roku, a zarobki poszły w górę o 10 proc.

Co roku wiele osób w wakacje zamiast odpoczywać w kraju czy za granicą decyduje się na podjęcie pracy. To sposób na podreperowanie domowego budżetu, zwłaszcza, że ofert na rynku zdecydowanie nie brakuje. Pracodawcy najchętniej zatrudnią studentów, którzy ze względu na wakacje trwające aż do końca września, idealnie wypełniają braki pracowników.   

Praca na budowie popłaca 

Spośród wszystkich analizowanych zawodów najlepiej zarabia pracownik budowlany. Osoby powyżej 26 roku życia mogą liczyć na wynagrodzenie w przedziale 25-35 zł netto za godzinę, natomiast młodsze osoby zarobią nawet 50 zł netto za godzinę. Drugą najlepiej płatną profesją jest instruktor kitesurfingu, gdzie średnie wynagrodzenie wynosi 23-27,5 zł netto za godzinę, a młodsi instruktorzy mogą liczyć na stawki sięgające nawet 35 zł netto za godzinę. Co więcej, to zajęcie łączy w sobie elementy pracy i zabawy. Osoby z muzyczną pasją znajdą zatrudnienie na festiwalach muzycznych, gdzie wynagrodzenie wynosi do 25 zł netto za godzinę dla osób powyżej 26 roku życia, a młodsi pracownicy mogą zarobić do 33 zł netto za godzinę.

Poza pierwszą trójką znajdują się dwa zawody, które oferują takie same wynagrodzenie – stawki wynoszą od 22,7 do 25 zł za godzinę netto w przypadku osób, które przekroczyły 26 rok życia oraz 28,1 do 32 zł za godzinę netto dla młodych. Chodzi o pracowników magazynu oraz animatorów. W tym pierwszym przypadku latem jest sporo ofert pracy, bo w sektorze magazynowym szuka się pracowników na zastępstwo, gdy część kadry udaje się na urlopy. Natomiast animatorzy zajmują się promocją różnego typu produktów czy rozrywek zwłaszcza w turystycznych miejscowościach. 


Lepsza pensja, ale większe wymagania 

Na liście Personnel Service znalazło się jeszcze sześć zawodów, które w przypadku młodych osób oferują górne widełki o wysokości co najmniej 30 zł za godzinę netto, a w przypadku pracowników, którzy ukończyli już 26 rok życia to maksymalnie 25 zł – chodzi o pracowników kina, zbieraczy owoców, nianie, kasjerów, sprzedawców lodów i sprzedawców pamiątek. W przypadku niań warto uzupełnić, że najczęściej mogą one również liczyć na to, że rodzina zaoferuje im darmowe wakacje, które uwzględniają zarówno nocleg, jak i wyżywienie.    

- Warto pamiętać, że wraz z wysokością oferowanych wynagrodzeń rosną również wymagania wobec kandydatów. Kluczowe jest doświadczenie, a w przypadku niań, ratowników czy instruktorów również ukończone kursy. Inwestycja w taki kurs, jak np. pływanie czy pierwsza pomoc może szybko przynieść zwrot. Co więcej, niektóre z tych wakacyjnych zawodów mogą być kontynuowane. Chociażby praca hostessy czy animatora może być wykonywana przez cały rok, głównie w weekendy, co pozwala na pogodzenie pracy ze studiami. Jeżeli dobrze wykonamy nasze obowiązki w sezonie letnim, pracodawcy mogą nas zapamiętać na przyszłość - mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy. 

Ofert jest bardzo dużo 

Listę wakacyjnych zawodów zamyka pięć stanowisk. Wychowawcy na koloniach mogą zarobić od 22,7 do 24 zł za godzinę, a jeśli mają mniej niż 26 lat i korzystają z ulgi podatkowej, ich stawka wzrasta do 28,1-29,5 zł. Podobnie ratownicy na basenach mogą liczyć na wynagrodzenie w wysokości 22,7-24 zł za godzinę, z możliwością wzrostu do 28,1-29 zł dla tych poniżej 26 roku życia. 

Recepcjoniści w hostelach i hotelach zarabiają od 22,7 do 23,5 zł za godzinę, a młodsi pracownicy mogą otrzymać nawet 28,1-29 zł. Kelnerzy, oprócz stawki godzinowej wynoszącej 22,7 zł, mają także szansę na napiwki, co w przypadku młodszych pracowników zwiększa się do 28,1 zł za godzinę. Nawet praca w kuchni jako pomoc kuchenna oferuje konkurencyjne wynagrodzenie wynoszące 22,7 zł za godzinę, z możliwością wzrostu do 28,1 zł dla młodszych pracowników.   

- W tym roku ofert pracy jest całkiem sporo, powiedziałbym nawet, że nieco więcej niż rok temu. To bardzo dobra informacja, podobnie jak to, że wzrost pensji minimalnej przyczynił się do tego, że nawet zarabiając minimalną, jesteśmy w stanie osiągnąć całkiem satysfakcjonujące wynagrodzenie, zwłaszcza, gdy pracodawca oferuje nam różnego typu dodatki. Może być to darmowy nocleg, darmowe wyżywienie czy premie za utarg. Warto to z pracodawcą ustalić na początku, żeby wiedzieć, ile faktycznie jesteśmy w stanie nie tylko zarobić, ale i zaoszczędzić – wskazuje Krzysztof Inglot. 

Tomasz Wypych

Praca na budowie. Fot. Canva

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj3 Obserwuj notkę

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo