Francuscy siatkarze po raz drugi wywalczyli złoto Ligi Narodów. W niedzielnym finale w Łodzi pokonali Japończyków 3:1 (25:23, 18:25, 25:23, 25:23). Na najniższym stopniu podium stanęli Polacy po wygranej ze Słowenią 3:0.
"Trójkolorowi", sobotni pogromcy biało-czerwonych, powtórzyli sukces z 2022 roku, gdy w finale w Bolonii pokonali zespół USA. W swoim dorobku mają także srebro z 2018 roku i brąz z 2021.
Japończycy wywalczyli natomiast historyczny srebrny krążek. Poprawili się także o jedno miejsce względem zeszłego roku, gdy po raz pierwszy stanęli na najniższym stopniu podium.
Biało-czerwoni w meczu o trzecie miejsce pokonali Słoweńców 3:0
Wcześniej w Łodzi trzecie miejsce wywalczyli Polacy, którzy pokonali Słowenię 3:0.
Wcześniej trzecie miejsce Polacy zajęli także w 2019 i 2022 roku. W swoim dorobku mają również złoto wywalczone rok temu i srebro z 2021 roku.
Statystyką, którą warto podkreślić, jest także dorobek medalowy pod wodzą trenera Nikoli Grbica. Biało-czerwoni na podium zakończyli każdą z imprezę z Serbem jako szkoleniowcem.
Słowenia, która wygrała tegoroczną fazę zasadniczą, drugi raz zakończyła LN na czwartym miejscu, powtarzając wynik z 2021 roku.
- Przestrzegam wszystkich, żeby te medale układać według jakichś kategorii, deprecjonować je i mówić, która impreza jest ważniejsza, a która mniej istotna. Mam nadzieję, że nie przyjdą już ciemne czasy polskiej siatkówki. Teraz są te złote i doceniajmy to, że te medale są zdobywane seryjnie" – powiedział kapitan drużyny narodowej Bartosz Kurek.
Zawodnicy walczą o miejsce w składzie kadry na igrzyska w Paryżu
Podkreślił, że jest dumny z postawy zespołu. Tym bardziej, że - jak zwrócił uwagę - turniej finałowy LN miał podwójną stawkę, ponieważ w jego trakcie trwała wewnętrzna rywalizacja o miejsce w składzie kadry na igrzyska w Paryżu.
- Można mówić, że wypieramy tę rywalizację z głowy, że nie myślimy o tej niechybnej decyzji trenera, ale ja jeszcze nie grałem w turnieju w takiej atmosferze. Obserwując grę swoich kolegów i wchodząc na boisku wszyscy zdawali sobie sprawę, że to są ostatnie chwile, żeby pokazać trenerowi, że może na niego postawić. Sam jestem zmęczony tym procesem selekcji. Dlatego tym bardziej wielki szacunek dla tej drużyny, że potrafiła się zjednoczyć i wywalczyć ten medal – przyznał Kurek.
ja
Na zdjęciu z prawej siatkarz reprezentacji Polski Bartosz Kurek, fot. PAP/Marian Zubrzycki
Inne tematy w dziale Sport