fot. PAP/EPA/CHRISTOPHER NEUNDORF
fot. PAP/EPA/CHRISTOPHER NEUNDORF

Mecz Niemcy - Dania przerwany. Piłkarze i kibice pouciekali

Redakcja Redakcja Euro 2024 Obserwuj temat Obserwuj notkę 27
Mecz 1/8 finału piłkarskich mistrzostw Europy w Dortmundzie, z udziałem reprezentacji Niemiec i Danii, został nagle przerwany. Nad stadion nadciągnęła potężna burza z piorunami. Na murawę pada grad. Piłkarze zeszli do szatni, a kibice opuszczali w panice swoje miejsca, bo lała się na nich kaskada wody. Po 25 minutach mecz wznowiono.

Oberwanie chmury na meczu Niemcy - Dania

Grę przerwano w 36. minucie przy wyniku 0:0. Po tym, jak nad stadionem pojawiły się pioruny sędzia Michael Oliver nakazał przerwę!


Część kibiców uciekła ze swoich miejsc, bo zaczęły się na nich lać strugi deszczu, a część zaczęła się dobrze bawić.


Gdy oberwanie chmury przeszło, gra została wznowiona. Widać, że wyraźną przewagę mają Niemcy. Przed godziną 23.00 było już 2:0 dla gospodarzy Euro 2024. Bramkę na 1:0 zdobył Kai Havertz (53. minuta - karny), a na 2:0 Jamal Musiala (w 68. minucie).

Niemcy - Dania - opis meczu

W 1992 roku Dania wygrała z Niemcami 2:0 w finale mistrzostw Europy, a jednym z bohaterów tamtego meczu w Goeteborgu był duński bramkarz Peter Schmeichel. W sobotę jego urodzony w 1986 roku syn Kasper, również broniący duńskiej bramki, był wyróżniającym się zawodnikiem w spotkaniu 1/8 finału ME z Niemcami w Dortmundzie, ale Duńczycy przegrali 0:2.

Gospodarze rozpoczęli mecz z dużym animuszem. W 4. minucie padł gol po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i główce Nico Schlotterbecka, lecz angielski sędzia Michael Oliver go nie uznał, odgwizdując faul jednego z niemieckich piłkarzy.

W 7. minucie Schmeichel obronił groźny strzał z dystansu Joshuy Kimmicha, a po chwili po rzucie rożnym główkę Schlotterbecka. Trzy minuty później nie dał się zaskoczyć Kaiowi Havertzowi, który uderzył z woleja.

Później tempo spadło, gra się wyrównała i coraz częściej atakowali Duńczycy. Niezłą okazję zmarnował Joakim Maehle. Swoją szansę miał rozgrywający 134. mecz w narodowych barwach, rekordzista pod tym względem Christian Eriksen, który wykonywał rzut wolny z 18 metrów od bramki Manuela Neuera, lecz trafił w mur.

Kilka minut później nad stadionem przeszła burza z piorunami. Sędzia przerwał grę i piłkarze zeszli do szatni. Przerwa trwała blisko pół godziny, a po niej znów zaatakowali Niemcy. W 37. minucie Havertz oddał silny strzał główką z kilku metrów, lecz Schmeichel był dobrze ustawiony.

Ostatnią groźną akcję przed przerwą przeprowadzili Duńczycy. Szybką kontrę kończył Rasmus Hojlund, któremu zabrakło centymetrów, by skutecznie przerzucić piłkę nad wybiegającym z bramki Neuerem.

Decydujący moment nastąpił między 51. a 53. minutą. Najpierw w zamieszaniu w polu karnym gola strzelił Joachim Andersen, lecz minimalnie z pozycji spalonej, a kilkadziesiąt sekund później ten sam zawodnik dotknął piłki ręką we własnym polu karnym. "Jedenastkę" wykorzystał Havertz. Piłkarz Arsenalu Londyn miał jeszcze kilka znakomitych okazji strzeleckich, będąc sam na sam ze Schmeichelem, lecz nie potrafił go pokonać.

Wyręczył go Jamal Musiala, który w 68. minucie ustalił wynik strzałem w długi róg. Było to jego trzecie trafienie i prowadzi w klasyfikacji strzelców turnieju ex aequo z Gruzinem Georgesem Mikautadze. 21-letni pomocnik Bayernu Monachium jest drugim najmłodszym zdobywcą trzech bramek na Euro. Młodszym był tylko Anglik Wayne Rooney.

Mecz był praktycznie rozstrzygnięty. Duńczycy dokonali pięciu zmian w składzie, ale nie przełożyło się to na bramki, ani na stwarzane sytuacje strzeleckie. Niemcy mogli podwyższyć, lecz albo brakowało im skuteczności, albo sędzia liniowy sygnalizował pozycję spaloną.

W ćwierćfinale Niemcy zmierzą się ze zwycięzcą niedzielnego meczu Hiszpania - Gruzja.

1/8 finału: Niemcy - Dania 2:0 (0:0).

Bramki: 1:0 Kai Havertz (53-karny), 2:0 Jamal Musiala (68).

Żółta kartka - Dania: Alexander Bah, Joakim Maehle, Joachim Andersen.

Sędzia: Michael Oliver (Anglia). Widzów 61 612.

Niemcy: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Antonio Ruediger, Nico Schlotterbeck, David Raum (80. Benjamin Henrichs) - Leroy Sane (88. Waldemar Anton), Robert Andrich (64. Emre Can), Ilkay Guendogan (64. Niclas Fuellkrug), Toni Kroos, Jamal Musiala (80. Florian Wirtz) - Kai Havertz.

Dania: Kasper Schmeichel - Joachim Andersen, Jannik Vestergaard, Andreas Christensen (81. Jacob Bruun Larsen) - Alexander Bah (81. Victor Kristiansen), Thomas Delaney (69. Christian Norgaard), Pierre-Emile Hojbjerg, Joakim Maehle - Andreas Skov Olsen (69. Yusuf Poulsen), Rasmus Hojlund (81. Jonas Wind), Christian Eriksen.

Mecz Szwajcaria - Włochy

Wcześniej Włosi, obrońcy tytułu mistrzowskiego, w bardzo słabym stylu odpadli z turnieju. W 1/8 finału przegrali ze Szwajcarią 0:2. Mecz w Berlinie sędziował Szymon Marciniak.

Drużyna Luciano Spallettiego nie zachwycała na Euro 2024. Po wygranej z Albanią uległa Hiszpanii tylko 0:1, choć rywale powinni wygrać wyżej, a na zakończenie fazy grupowej szczęśliwie zremisowała z Chorwacją 1:1. W sobotę okazało się, że kiepska postawa zespołu Italii nie była przypadkiem.

Szwajcarzy wygrali zasłużenie. Od początku przejęli inicjatywę, dłużej utrzymywali się przy piłce, a przewagę udokumentowali w 37. minucie piękną bramką Remo Freulera, któremu w tempo podał piłkę Ruben Vargas. W doliczonym czasie pierwszej połowy Fabian Rieder oddał świetny strzał z rzutu wolnego, a włoski bramkarz Gianluigi Donnarumma z najwyższym trudem końcem palców dotknął piłki, która po słupku wyszła na aut.

Tuż po zmianie stron Szwajcarzy przeprowadzili rozstrzygającą akcję. Vargas otrzymał podanie od Michela Aebischera, miał dużo czasu i miejsca, żeby przymierzyć z narożnika pola karnego i uderzył w samo okienko bramki. Tym razem Donnarumma nie sięgnął piłki.

Mimo wyniku 0:2 Włosi nie potrafili przyspieszyć. Przypadkowo mógł paść dla nich gol, gdy po zagraniu jednego ze szwajcarskich obrońców piłka odbiła się od słupka. Pierwszy celny i jedyny dla Italii strzał w meczu, zresztą niegroźny, oddał w 73. minucie Mateo Retegui. Kilka minut później po najgroźniejszej akcji Gianluca Scamacca trafił w słupek, ale prawdopodobnie z pozycji spalonej.

W ostatnich minutach tempo spadło, Szwajcarzy spokojnie wymieniali podania, a Włosi bezradnie biegali po boisku. W ćwierćfinale Szwajcaria zagra ze zwycięzcą niedzielnego meczu Anglia - Słowacja

ja/KW

Źródło zdjęcia: Burza przerwała mecz Niemcy - Dania. fot. PAP/EPA/CHRISTOPHER NEUNDORF

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj27 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (27)

Inne tematy w dziale Sport