Fot. Pixabay/Canva
Fot. Pixabay/Canva

Znaczny wzrost inflacji w lipcu. Analitycy wielkiego banku alarmują

Redakcja Redakcja Inflacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Analitycy banku Goldman Sachs spodziewają się w lipcu "znacznego wzrostu" inflacji w Polsce w związku z częściowym uwolnieniem, a w praktyce podwyżkom cen energii. Zwrócili uwagę, że powodem czerwcowego wzrostu inflacji w Polsce była podwyżka cen żywności. Łączą to z powrotem do podatku VAT na artykuły spożywcze.

GUS potwierdza: Usługi i towary drożeją

W piątek w szybkim szacunku Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2024 r. wzrosły o 2,6 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,1 proc.

W swoim komentarzu do tych danych bank inwestycyjny Goldman Sachs zauważył, że powodem wzrostu inflacji była podwyżka cen żywności w wysokości 16 proc. miesiąc do miesiąca. Zwrócono uwagę, że w skali roku ceny żywności wzrosły z 1,6 proc. r/r do 2,5 proc. r/r i - przypomniano, że ma to związek z kwietniowym powrotem 5-procentowej stawki VAT na te produkty. Analitycy banku dodali jednocześnie, że wyhamowany został wzrost cen paliw transportowych z 3,6 proc. r/r do 1,6 proc. r/r.


Goldman Sachs spodziewa się "znacznego wzrostu inflacji" w Polsce

Ekonomiści Goldman Sachs przekazali także, że spodziewają się w lipcu "znacznego wzrostu" inflacji w Polsce w związku z częściowo wygasającymi tarczami antyinflacyjnymi dotyczącymi cen energii dla gospodarstw domowych. Zaznaczyli przy tym, że nadal istnieje "istotna niepewność", co do ogólnego wpływu tych dóbr na inflację, ale bazując na nowych stawkach za energię elektryczną i gazu bank spodziewa się, że ich łączny wpływ na wskaźnik CPI w tym roku wyniesie około 1,8–1,9 punktu procentowego w lipcu.

Bank oszacował również, że inflacja bazowa w Polsce spada w dalszym ciągu, a w czerwcu zmniejszyła się z 3,8 do 3,7 proc. r/r. Nie widać jednak, żeby przekładało się to na ceny w sklepach.

"Podtrzymujemy stosunkowo gołębi pogląd na dynamikę inflacji bazowej w Polsce. (...) Oczekujemy, że niższa od spodziewanej inflacja skłoni NBP do obniżek stóp wcześniej, niż sugerują najnowsze rekomendacje, a pierwszą obniżkę prognozujemy na koniec bieżącego roku (choć uwzględniamy ryzyko jej opóźnienia do pierwszej połowy 2025 r.)" - napisali analitycy banku w komentarzu do danych GUS.

MB

Fot. Kasa fiskalna, PLN. Źródło: Pixabay.com/Canva

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj22 Obserwuj notkę

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka