SBek prezesem Polskich Linii Oceanicznych

Redakcja Redakcja Transport Obserwuj temat Obserwuj notkę 297
Wojciech Kodłubański został nowym prezesem Polskich Linii Oceanicznych. Nikomu nie przeszkadzał fakt, że prestiżowe stanowisko objął były pracownik Służby Bezpieczeństwa. Wczoraj wieczorem, po pytaniach Mariusza Kowalewskiego, dziennikarza Salon24 i interwencji europosła Janusza Lewandowskiego, Kodłubański stracił swoje stanowisko. Ale nadal jest w Radzie Nadzorczej Portu Gdynia.

Polskie Linie Oceaniczne to firma armatorska założona jeszcze w latach 50 ubiegłego wieku. Lata świetności ma jednak dawno za sobą. Jeszcze w czasach PRL PLO posiadało ponad 170 statków. W firmie pracowało wtedy nawet 10 tys. osób. Ale w wolnej Polsce PLO nie radziło sobie już tak świetnie. W latach 90. XX wieku spółka wpadła w turbulencję. Nie radziła sobie z rosnącą zagraniczną konkurencją. W 2000 roku, po przekształceniu z przedsiębiorstwa państwowego w spółkę akcyjną, dysponowała jedynie sześcioma statkami, a w 2020 już tylko dwoma. Obecnie 99 proc. udziałów w spółce posiada Agencja Rozwoju Przemysłu, która kontroluje firmę z ramienia skarbu państwa. W marcu tego roku w PLO doszło do roszad kadrowych. Ze stanowiska została odwołana posłanka PiS Dorota Arciszewska- Mielewczyk. Jej miejsce zajął Piotr Węcławiak. Jak informowały wtedy same Linie Oceaniczne Piotr Węcławiak w w latach 2003 – 2012 był członkiem, a także wiceprzewodniczącym Rady Nadzorczej PLO S.A. – TUiR Warta S.A.


Roszady w ARP i SBek w PLO

W połowie maja doszło do zmian w Agencji Rozwoju Przemysłu. Nowym prezesem został Michał Dąbrowski, wieloletni wiceprezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, ale przede wszystkim człowiek z kadry Borysa Budki. Poza politycznymi koneksjami to bardzo doświadczony menadżer, który w przeszłości w przeszłości pełnił m.in. funkcje wiceprzewodniczącego rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Budowy Szybów SA był wiceprezesem ds. strategii i rozwoju w Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych SA, gdzie odpowiadał za pozyskiwanie międzynarodowych inwestorów do Polskich Stref Ekonomicznych oraz ekspansję polskich firm na rynki międzynarodowe.


Już po jego nominacji doszło do kolejnych roszad na stanowisku prezesa Polskich Linii Oceanicznych. Kilka dni temu rada nadzorcza spółki odwołała Węcławiaka. Nowym prezesem spółki został Wojciech Kodłubański. Osoba, która nie jest znana szerszej publiczności. Mało wiadomo o nim też Trójmieście. – Kandydat Polski 2050 to oni go zgłosili – słyszymy od jednego z trójmiejskich polityków PO.

Kodłubański w Radzie Nadzorczej Portu Gdynia

Ponadto Wojciech Kodłubański został - decyzją prezydent Gdyni Aleksandry Kosiorek - powołany do Rady Nadzorczej w Zarządzie Morskiego Portu Gdynia Spółka Akcyjna.

Poniżej dokument podpisany przez prezydent Gdyni, potwierdzający powołanie Kodłubańskiego do Rady Nadzorczej Portu Gdynia.

Gdynia Polskie Linie Oceaniczne esbek Wojciech Kodłubański Salon24.pl
Dokument podpisany przez prezydent Gdyni Aleksandrę Kosiorek, potwierdzający powołanie Wojciecha Kodłubańskiego do Rady Nadzorczej Portu Gdynia.

IPN o Kodłubańskim

Kodłubańskiego odnajdujemy w rejestrze Instytut Pamięci Narodowej. Jak wynika ze znajdujących się tam informacji w sierpniu 1986 mężczyzna zatrudnił się Wojewódzkim Urzędzie Spraw Wewnętrznych w Gdańsku. Pracował na stanowisku inspektora w Wydziale III – 1. Komórka ta powstała w 1982 i zajmowała się działaniami operacyjnymi skierowanymi wobec środowisk naukowych, studenckich, nauczycielskich i młodzieży szkolnej.

Kodłubański wytrzymał SB rok. Jak wynika z rejestru IPN mężczyzna odszedł z bezpieki 30 września 1989 roku.


SALON24 zapytał wczoraj wieczorem Kodłubańskiego o jego przeszłość w SB. Chcieliśmy wiedzieć, czy mówił o niej radzie nadzorczej oraz to czy wpisał ją do swojego CV. Mimo że prosiliśmy o odpowiedź do teraz nie otrzymaliśmy nic.

Później o Kodłubański zapytał europoseł Koalicji Obywatelskiej Janusz Lewandowski.

Polityk swoje pytania skierował też do prezydent Gdyni Aleksandry Kosiorek. Według Lewandowskiego były funkcjonariusz SB ma być kandydatem miasta do rady nadzorczej Portu Gdynia. I tak się stało - o czym napisaliśmy wyżej.

Jak dowiedział się nieoficjalnie SALON24 w centrali ARP nie znali przeszłości nowego prezesa PLO. - Dostał rekomendację od Trzeciej Drogi - słyszymy. 

Wieczorem ARP na profilu X.com poinformowała o zwolnieniu Kodłubańskiego.

Mariusz Kowalewski

FOT. Archiwum PLO

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj297 Obserwuj notkę

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka