Nazwa "Prawo i Sprawiedliwość" jest już passe? Media donoszą, że PiS po zjednoczeniu z Suwerenną Polską może zmienić nazwę na "Biało-Czerwoni". Taka operacja jest planowana w związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi.
Media: PiS myśli nad zmianą nazwy
O sprawie informuje portal Wprost.pl. Dziennikarze uważają, że decyzja o połączeniu PiS z Suwerenną Polską już zapadła. Natomiast decyzja o zmianie nazwy głównej partii miała zostać podjęta ze względu na zbliżające się wybory prezydenckie, w których ewentualny kandydat PiS miałby małe szanse na sukces.
- Jeśli nie wydarzą się nieprzewidziane okoliczności, to połączymy się przed wyborami prezydenckimi. Wtedy PiS zmieni nazwę na Biało-Czerwoni. Nikt i tak nie rozróżnia wszystkich odnóg Zjednoczonej Prawicy, takich jak OdNowa Rzeczpospolitej. Trzeba to ujednolicić - stwierdził anonimowy polityk Suwerennej Polski w rozmowie z "Wprostem".
Suwerenna Polska nie chce Morawieckiego na prezydenta
Media przyznają jednak, że w połączeniu PiS z Suwerenną Polską jest jeden problem. Ten problem to były premier Mateusz Morawiecki, a konkretnie jego mocna pozycja w partii Jarosława Kaczyńskiego. Tym czasem ludzie z SP nie chcą nawet słyszeć o tym, żeby były szef rządu był wspólnym kandydatem na prezydenta.
- Jeżeli kandydatem PiS na prezydenta będzie Mateusz Morawiecki, to "wtedy będzie problem" - przyznał nieoficjalnie jeden z polityków Suwerennej Polski.
Jaki kandydatem na prezydenta? Był sensacyjny scenariusz
Wprost.pl sugeruje, że przed rozmowami o połączeniu Zjednoczonej Prawicy w jeden organizm, Zbigniew Ziobro na poważnie myślał o wystawieniu jednego kandydata.
"Przyłączenie Suwerennej Polski do PiS będzie wiązało się z tym, że partia Zbigniewa Ziobry nie wystawi swojego, odrębnego kandydata na prezydenta. Wcześniej mówiło się, że Patryk Jaki chce wystartować w wyborach" - przekazał portal.
MB
Fot. Jarosław Kaczyński na wiecu PiS. Źródło: Facebook.com
Inne tematy w dziale Polityka