Co z zakazem podgrzewaczy tytoniu? Wdrożenie unijnej dyrektywy przedłuża się
Unijna dyrektywa w sprawie zakazu aromatyzowanych podgrzewaczy wyrobów tytoniowych pozostaje w naszym kraju nadal niewdrożona. Mimo że proces legislacyjny już dawno się rozpoczął, to z niewiadomych przyczyn wydłuża się. W połowie maja Ministerstwo Zdrowia rozpoczęło 30 dniowe konsultacje publicznew tej sprawie. Mimo ich zakończenia, ministerstwo nadal nie opublikowało ich rezultatów.
Co z wynikami konsultacji publicznych?
Jednocześnie polski rząd chce wprowadzenia zakazu sprzedarzy jednorazowych e-papeirosów. Jak donosi portal Ujawniamy.com e-papierosy to domena polskich przedsiębiorstw, podczas gdy podgrzewany tytoń to arena walki miedzynarodowych koncernów tytoniowych. W przypadku zakazu w Polsce e-papierosów i braku europejskiej dyrektywy, to podgrzewany tytoń stanie się dominującym produktem. Na nowym prawie stracić mogą polskie firmy z sektora MŚP.
Do zakazu podgrzewaczy w UE jeszcze daleka droga. Isnieje bowiem wiele ścieżek odwołań, które mogą zostać wykorzystane przez koncerny tytoniowe. To może znacznie opóźnić wprowadzenie dyrektywy.
Kary za brak wprowadzenia dyrektywy
Natomiast zakaz e-papierosów w Polsce to inicjatywa rządu Donalda Tuska, z którym Bruksela na razie nie ma nic wspólnego.
Jeśli Polska nie zastosuje się do unijnych przepisów i nie wprowadzi dyrektywy zakazującej aromatyzowanych podgrzewaczy, nasz kraj narazi się na kary finansowe.
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości