fot. Facebook/Ida Nowakowska
fot. Facebook/Ida Nowakowska

Udawała dobrą koleżankę, a potem zmieszała ją z błotem. Nowakowską zabolały te słowa

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 25
Była gwiazda TVP Ida Nowakowska została nazwana "durną tancerką" przez Kingę Dobrzyńską. Prezenterka nie ukrywa zaskoczenia słowami nowej szefowej "Pytania na śniadanie", ze względu na fakt, że ta przez długi czas udawała jej... dobrą przyjaciółkę.

Szefowa "Pytania na śniadanie" wywołała skandal

Kinga Dobrzyńska, nowa szefowa "Pytania na śniadanie", przez ostatnie miesiące usilnie starała się o to, by "odświeżony" przez nią program był na ustach całego kraju. Teraz jej misja poniekąd odniosła sukces, jednak raczej nie na taki, na jaki liczyła – skandaliczne wypowiedzi Dobrzyńskiej wywołały przed kilkoma dniami burzę w internecie.

Szefowa śniadaniówki w serii wściekłych komentarzy obraziła nie tylko krytykujących ją widzów, ale i poprzednich prowadzących programu: "Nie ma durnych tancerek i nadętych chłopczyków przekonanych, że istnieje cud narodzin i trzeba udawać kogoś, kim się nie jest", pisała choćby o Idzie Nowakowskiej i Tomaszu Kammelu.

Więcej przeczytasz o tym tutaj:

Nowakowskiej jest przykro po tym, co usłyszała

Niedługo po wybuchu całej afery do słów Dobrzyńskiej odniosła się Ida Nowakowska. Prezenterka i tancerka, która przed przejęciem TVP przez nowe władze była jedną z gwiazd "Pytania na śniadanie", przyznała, że bardzo zaskoczyły ją przykre słowa ze strony szefowej programu. Chociaż Nowakowska unika uczestniczenia w medialnych aferach, stwierdziła, że nie może przemilczeć dotyczącej jej poniekąd sprawy.

– Nie mam zwyczaju wypowiadać się na temat innych, ale trudno pozostawić powtarzające się obelgi bez komentarza, bo wielokrotnie powtarzane kłamstwo staje się prawdą. Kinga do ostatniej chwili, zanim została szefową "Pytania na śniadanie", udawała moją dobrą koleżankę, chwaliła i podkreślała mój dorobek i profesjonalizm, proponując udział we wspólnych projektach, dlatego jej obraźliwe słowa na mój temat są dla mnie teraz zaskoczeniem – powiedziała Nowakowska dziennikarzom "Pudelka".

Prezenterka czeka na przeprosiny od dawnej koleżanki

Prezenterka, chociaż podkreśliła, że słowa Dobrzyńskiej głęboko ją zabolały, wciąż ma nadzieje na pogodzenie się z szefową "Pytania na śniadanie". Nowakowska twierdziła, że jeśli ta przeprosi za określenie jej "durną tancerką", jest gotowa wybaczyć...

– Próba niszczenia przez Kingę wizerunku koleżanki z pracy nie świadczy dobrze o jej profesjonalizmie i uczciwości dziennikarskiej. Bardzo się na niej zawiodłam, ale też wiem, że często emocje biorą górę, i mimo wszystko wierzę, że kiedyś zdobędzie się na odwagę, żeby zadzwonić do mnie z przeprosinami – podsumowała aferę Nowakowska.

Salonik

fot. Facebook/Ida Nowakowska

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj25 Obserwuj notkę

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości