Donald Trump po raz kolejny zanotował serię zadziwiających wypowiedzi na temat wojny na Ukrainie. Republikański kandydat na prezydenta USA przestrzegał swoich wyborców przed wybuchem III wojny światowej. Wcześniej stwierdził, że rosyjska inwazja na Ukrainę to wina NATO.
Donald Trump straszy III wojną światową
- Teraz pod rządami nieuczciwego Joe Bidena, najgorszego prezydenta w historii naszego kraju, świat stoi w płomieniach – mówił Trump podczas spotkania ze swoimi zwolennikami w Filadelfii w Pensylwanii. - Prezydent USA ciągnie nas w kierunku III wojny światowej - straszył republikański kandydat.
Jego zdaniem Biden powinien jak najszybciej stracić stanowisko w Białym Domu. - Musimy go szybko odsunąć. Największym problemem jest to, co mówi Rosji, Chinom, Kim Dzong Unowi w Korei Północnej. Te kraje śmieją się z nas. Nie mogą uwierzyć, że coś takiego przytrafiło się Ameryce - stwierdził polityk.
Trump zapewnił też, że błyskawicznie zakończy konflikt w przypadku wygranej w wyborach na prezydenta USA. Agencja Bloomberg obawia się, że były prezydent i obecny kandydat na to stanowisko zamierza zorganizować szczyt pokojowy z udziałem prezydentów Ukrainy i Rosji. W ten sposób zmusiłby Kijów do wzięcia udziału w rozmowach pod groźbą zmniejszenia wsparcia wojskowego, a Moskwę przeciwnym argumentem – groźbami, że w przeciwnym razie zwiększy dostawy broni na Ukrainę.
Trump: NATO winne wojny na Ukrainie
Kandydat Republikanów na prezydenta USA Donald Trump powiedział w czwartek, że jego zdaniem wojna w Ukrainie zaczęła się z powodu ignorowania rosyjskich ostrzeżeń na temat ewentualnego wejścia Ukrainy w NATO. Były prezydent wykluczył przystąpienie Ukrainy do Sojuszu i ocenił, że byłoby to "szaleństwem".
Trump wystąpił w czwartek wieczorem w podcaście znanego z prorosyjskich poglądów finansisty i wspólnika Elona Muska, Davida Sacksa "All In". Pytany, czy zgodziłby się na wykluczenie akcesji Ukrainy do NATO w ramach negocjacji zakończenia wojny w Ukrainie, zasugerował, że sprawa potencjalnej akcesji Ukrainy do NATO sprowokowała Rosję do napaści na ten kraj.
"Przez 20 lat słyszałem, że NATO to prawdziwy problem dla Rosji. Słyszałem to od długiego czasu i myślę, że to jest tak naprawdę powód, dla którego ta wojna się zaczęła" - powiedział Trump. Oskarżył prezydenta USA Joe Bidena o spowodowanie konfliktu "prowokacyjnymi" wypowiedziami podczas napięć przed rosyjską inwazją.
"Jeśli spojrzymy na retorykę Bidena, to on mówił coś przeciwnego od tego, co w mojej opinii musiał mówić. Rzeczy, które mówił, które wciąż mówi, on mówi rzeczy, które są szalone" - powiedział. Jak dodał, początkowo myślał, że Putin grupuje swoje wojska pod granicą z Ukrainą dla celów negocjacyjnych.
Sondaż: Biden pierwszy raz od miesięcy wyprzedził Trumpa
Według opublikowanego w zeszłym tygodniu sondażu Yahoo News/YouGov Joe Biden prowadzi pierwszy raz od kilku miesięcy w wyścigu prezydenckim w USA. Zamierza na niego głosować 46 proc. wyborców, a na Donalda Trumpa - 44 proc. To efekt pierwszego przegranego przez byłego prezydenta procesu sądowego - oceniają analitycy.
Ostatnie sześć sondaży Yahoo News/YouGov pokazywało, że Trump prowadził lub remisował z Bidenem wśród zarejestrowanych wyborców. Obecny poziom poparcia Bidena wynoszący 46 proc. jest najwyższy od sierpnia 2023 roku.
Mimo to nowa ankieta Yahoo News/YouGov pokazuje niewielką zmianę na korzyść Bidena, mieszczącą się w granicach błędu statystycznego, szacowanego na 2,8 proc. - komentują eksperci. Różnica ta znika całkowicie, gdy wyborcy wahający się mogą wybrać kandydatów konkurujących z liderami wyścigu prezydenckiego, bowiem w takim scenariuszu Trump traci zaledwie 1 punkt proc. poparcia, a Biden zaś 4 punkty proc.
Dziewięć procent badanych wyborców popiera trzeciego kandydata, przede wszystkim niezależnego Roberta F. Kennedy'ego Jr.(4 proc.)
Sondaż przeprowadzony w dniach 3–6 czerwca wśród 1854 dorosłych Amerykanów.
MB
Fot. Donald Trump. Źródło: PAP/EPA
Inne tematy w dziale Polityka