Straż Graniczna potwierdza: Niemcy znów to zrobili. "Czekamy na wyjaśnienia"

W Osinowie Dolnym niemiecka policja zostawiła afgańską rodzinę, co wywołało ostrą krytykę pod adresem rządu Donalda Tuska. Okazuje się, że incydent z 14 czerwca nie był jedyny. Dzień później do podobnego zdarzenia doszło na moście granicznym między Frankfurtem nad Odrą a Słubicami.

Zobacz takżeOsinów Dolny nie był jedynym incydentem. Niemcy znów to zrobili na polskiej granicy

Straż Graniczna zwróciła się do Niemców

Pisał o tym „Sueddeutsche Zeitung". Gazeta dotarła do nowych informacji, wskazujących na to, że incydent z Osinowa Dolnego nie był jedynym. "Podjeżdża ciemnoszara furgonetka z czarnymi szybami, policjanci ponaglają pasażerów do pośpiechu i domagają się, aby z bagażami szybko przeszli przez most do Polski. I tak kilkunastu mężczyzn, kobiet i dzieci z walizkami i zwierzakiem idzie w ulewny deszcz" - opisała redakcja. Policja federalna nie odpowiedziała na prośby o wyjaśnienia ze strony "SZ".

Skandaliczne doniesienia sprawdziła za to Straż Graniczna. I wstępnie potwierdziła, że Niemcy znowu podesłali nam imigrantów. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że zdarzenie mogło dotyczyć grupy obywateli Ukrainy, którym policja niemiecka odmówiła wjazdu. Komendant Placówki SG w Świecku zwrócił się do swojego odpowiednika po stronie niemieckiej z prośbą o wyjaśnienia - stwierdził w rozmowie z PAP rzecznika Komendanta Głównego Straży Granicznej ppłk Andrzej Juźwiak.

Zobacz takżeSkontrolowano pompy ciepła. Ponad 90 proc. nie spełniało wymagań

Niemcy kontrolują granicę z Polską i podsyłają nam imigrantów

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji odpowiedzialny za kwestię migracji, Maciej Duszczyk zaręczał w tym tygodniu w Radiu Zet, że incydent z Osinowa Dolnego był "absolutnie wypadkiem przy pracy". Przypomnijmy, że Niemcy niedawno przedłużyły stacjonarne kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią o sześć miesięcy - do połowy grudnia. Niemieckie MSW zarządziło je po raz pierwszy w październiku 2023 roku. Od tego czasu kilkakrotnie je przedłużano. Celem jest walka z przemytnikami ludzi i ograniczenie nielegalnej migracji. Kontrole na granicy niemiecko-austriackiej trwają od jesieni 2015 roku.