Jarosław Szymczyk w RN Piasta Gliwice. Fot. Screen z TVP, Piast Gliwice
Jarosław Szymczyk w RN Piasta Gliwice. Fot. Screen z TVP, Piast Gliwice

"Komendant granatnik" chce ratować polski klub piłkarski. Kibole mają go dość

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 35
W nowej Radzie Nadzorczej Piasta Gliwice znalazło się miejsce dla byłego komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka. Rada stara się wybrać nowy zarząd klubu, a "komendant granatnik" ma za zadanie oddłużyć byłego mistrza Polski. Obecność Szymczyka nie podoba się kibolom, którzy zaatakowali go w rasistowski sposób.

Niechlubna sława Szymczyka 

Jarosław Szymczyk zasłynął akcją z grudnia 2022 roku. Jako komendant główny policji otrzymał podczas wizyty na Ukrainie od tamtejszych szefów służb dwa zużyte granatniki, przerobione na głośniki. Problem był jednak taki, że jeden z nich eksplodował na zapleczu jego gabinetu w Komendzie Głównej Policji, wyrządzając znaczne szkody. Sprawca zamieszania nie miał sobie w tej sprawie nic do zarzucenia, Szymczyk tłumaczył, że "czuje się w tej sprawie ofiarą".

Po ostatnich wyborach parlamentarnych stało się jasne, że gen. Szymczyk nie będzie szefował policji, gdy do władzy doszła koalicja złożona przez KO, TD i Lewicę. Decyzja o jego zwolnieniu zapadła tuż po ogłoszeniu wyników głosowania, a Szymczyk pożegnał się z funkcją na początku grudnia 2023 r.


Nowa fucha "komendanta granatnika" 

O Szymczyku zrobiło się ponownie głośno w ostatnich dniach. Były KGP trafił do Rady Nadzorczej Piasta Gliwice na wniosek mniejszościowego udziałowca klubu Zbigniewa Kałuży. Jego zdaniem jest oddłużenie klubu. Wierzytelności Piasta przekraczają 13 mln zł, choć do końca nie są znane. 

– Nie mamy pełnych finansowych danych i to też jest coś, co nas martwi. Wiemy, że zadłużenie klubu znacznie przekracza kwoty, o których mówiono publicznie. Żeby móc precyzyjnie powiedzieć, jak ono jest wysokie, musimy mieć dostęp i wgląd do rzetelnie przygotowanych dokumentów i to też jest celem naszych zmian w radzie nadzorczej – mówiła jakiś czas temu prezydent Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka.

Rada Nadzorcza ma również za zadanie powołać nowy zarząd. Pierwsze przymiarki już były, ale nie zakończyły się sukcesem, gdyż działania nie podobają się kibolom klubu.  

Rasistowski skandal 

W Gliwicach problem z kibicami jest od lat. Część środowisk kibicowskich próbuje przejąć stery w klubie. Przypomnijmy, że w marcu 2018 r., podczas derbów z Górnikiem, pseudokibice wtargnęli na murawę, przerywając mecz. Spotkania nie udało się dokończyć, a klub otrzymał 80 tys. zł kary finansowej. Komisja Ligi ukarała go także walkowerem.

Kibole dają o sobie znać również teraz. Na ulicach miasta pojawiły się rasistowskie transparenty atakujące Szymczyka i wyrażające niechęć do jego osoby. "Szymczyk czarno to widzimy" z czarną buzią na końcu, czy "Szymczyk zajmij się wnukiem a nie naszym klubem" (pisownia oryginalna), to jedne z haseł. Nawiązali w ten sposób do czarnoskórej wnuczki Szymczyka. 


Jak ustalił Polsat News, policja już prowadzi w tej sprawie dochodzenie. –  Analizujemy materiał dowodowy. Po wykonaniu wszystkich czynności skierujemy sprawę do prokuratury, aby ona ją również przeanalizowała i podjęła decyzję – powiedział portalowi rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach podinspektor Marek Słomski.

Dodajmy, że Szymczyk nie jest również mile widziany w Radzie Nadzorczej Piasta przez prezydent Gliwic Katarzynę Kuczyńską-Budkę. "W trosce o wizerunek klubu, zwróciłam się do Zbigniewa Kałuży by zmienił przedstawiciela w radzie nadzorczej" – pisała jakiś czas temu prezydent. 


MP

Jarosław Szymczyk w RN Piasta Gliwice. Fot. Screen z TVP, Piast Gliwice 

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj35 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (35)

Inne tematy w dziale Sport