Zły prognostyk dla PiS. Morawiecki przepadłby z kretesem w drugiej turze

PiS szuka kandydata na następcę Andrzeja Dudy

- To byłoby skrajnie nierozsądne, aby nie umieścić go na liście kandydatów. Ale czy to jest kandydat idealny z perspektywy zwycięstwa? Nie. On jest wyjątkowo zdolny i go cenię, ale chodzi o to, że chcemy postawić na kogoś, kto ma realną szansę wygrać - mówił ostatnio Jarosław Kaczyński w kontekście ewentualnej kandydatury Mateusza Morawieckiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Będą one niezwykle ważne dla PiS, ponieważ hipotetyczna wygrana odwróciłaby bieg w polityce i zwiększałaby znacząco opcję powrotu prawicy do władzy. Z kolei KO chce wreszcie po 8 latach wrócić do Pałacu Prezydenckiego i mieć stabilną, całą władzę w swoich rękach.

Eksperci w większości stawiają, że Donald Tusk nie wystartuje w wyborach prezydenckich i przystanie na Rafała Trzaskowskiego. Prezydent Warszawy wygrałby ze swoimi konkurentami w drugiej turze w każdej konfiguracji - to wniosek z najnowszego sondażu Pollster dla "Super Expressu".

Zobacz takżeKaczyński zdradza, co sądzi o szansach Morawieckiego na prezydenta. „Nie jest idealny”

Trzaskowski faworytem w drugiej turze

W pojedynku z Mateuszem Morawieckim, Trzaskowski uzyskałby 62 proc. do 38 proc. dla polityka PiS. W starciu z Szymonem Hołownią polityk KO zdobyłby poparcie 63 proc. wyborców do 37 proc. dla lidera Polski 2050. Z kolei marszałek Sejmu pokonałby Morawieckiego w hipotetycznej dogrywce o prezydenturę stosunkiem 62 proc. do 38 proc.

- Z pewnością rozważający ciągle swój start w wyborach Donald Tusk musi się zastanowić, czy warto ryzykować w jakiś sposób, czy ostatecznie oddać prezydenckie pole Trzaskowskiemu - komentuje w "Super Expressie" socjolog prof. Henryk Domański.