USA nie planują zmian co do ochrony nieba systemami Patriot w Polsce - zapowiedział podczas czwartkowej wizyty w siedzibie NATO w Brukseli sekretarz obrony USA Lloyd Austin.
Systemy Patriot dla Ukrainy nie będą pochodzić z Polski
Podczas czwartkowej konferencji prasowej w siedzibie NATO amerykański sekretarz obrony USA wykluczył możliwość wprowadzenia zmian dotyczących ochrony nieba systemami Patriot w Polsce. Podkreślił jednak, że kwestia zwłaszcza obrony powietrznej Ukrainy jest jednym z głównych priorytetów zarówno USA, jak i NATO.
Ukraina korzysta z co najmniej dwóch systemów Patriot dostarczonych przez Niemcy i jednego wysłanego przez USA. Holandia wcześniej dostarczyła dwie wyrzutnie i założyła inicjatywę wspólnego dostarczenia pełnego nowego systemu we współpracy z innymi partnerami. Berlin zobowiązał się również do dostarczenia trzeciego Patriota, który ma dotrzeć na Ukrainę w ciągu najbliższych miesięcy, były też pogłoski o czwartym, ale niemiecki minister obrony Boris Pistorius temu zaprzeczył.
Kijów wielokrotnie apelował do swoich partnerów o zapewnienie dodatkowej obrony powietrznej, ponieważ siły rosyjskie nadal atakują infrastrukturę energetyczną kraju i centra ludności za pomocą dronów i pocisków rakietowych.
„New York Times” w środę poinformował, że prezydent USA Joe Biden miał zatwierdzić przekazanie Ukrainie kolejnego systemu przeciwlotniczego Patriot, który miałby pochodzić od amerykańskich wojsk w Polsce. Tymczasem okazuje się, że Polska nie zgodziła się na przekazanie polskiej baterii, więc sprzęt, który trafi na Ukrainę będzie pochodził z innego kraju [być może chodzi o Holandię - Holland i Poland brzmią podobnie - przyp. red.] „Polskie Patrioty bronią polskiego nieba i to się nie zmieni” - zapewnił wiceszef MON Cezary Tomczyk.
Holandia zaproponowała inicjatywę ws. Patriotów
Austin podkreślił, że amerykańska pomoc dociera do Ukrainy w stabilny sposób, zaś w ubiegłym tygodniu prezydent Joe Biden ogłosił nowy pakiet bezpieczeństwa dla tego kraju w wysokości 225 mln dolarów. "Pozwoli to wyposażyć Ukrainę w myśliwce przechwytujące obrony powietrznej, systemy artyleryjskie i amunicję, pojazdy opancerzone, broń przeciwpancerną, pomoże również wzmocnić ukraińską obronę powietrzną i wzmocnić ukraińskie zdolności na liniach frontu" - powiedział szef Pentagonu.
Amerykański sekretarz obrony zaznaczył, że jest także wdzięczny innym państwom, którym udało się dostarczyć Ukrainie dodatkowe systemy obrony powietrznej, w tym Holandii, która przewodzi inicjatywie przekazywania Ukrainie systemów Patriot i części do nich. Holandia zadeklarowała, że dostarczy podstawowe komponenty i części ze swoich zapasów i zaprosi kraje europejskie do dodania komponentów z ich własnych.
Także Szwecja ogłosiła niedawno pakiet wojskowy dla Ukrainy, w tym pociski artyleryjskie 155mm, pociski Hammer i pojazdy opancerzone; Łotwa i Wielka Brytania dostarczają Ukrainie drony; pomoc wojskową zapowiedziały też m.in. Włochy. Chodzi tu o baterię obrony powietrznej SAMP/T.
Zgoda Bidena na użycie amerykańskiej broni
Szef Pentagonu przypomniał, że Ukraina zwróciła się do USA z prośbą o to, by móc odpowiadać na ataki Rosjan w okolicach Charkowa, używając amerykańskiej broni i uzyskała na to zgodę prezydenta Bidena. To zdaniem Austina przyniosło już pierwsze efekty, a "sytuacja w Charkowie jest dzisiaj bardziej stabilna niż w ostatnich tygodniach". Podobne ograniczenia znieśli również inni sojusznicy. Jeszcze w czwartek USA i Ukraina mają podpisać dwustronną umowę o bezpieczeństwie.
Austin w czwartek i piątek bierze udział w spotkaniu ministrów obrony państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, na którym szefowie resortów zajmują się przygotowaniami do zaplanowanego na lipiec szczytu NATO w Waszyngtonie. Jest to ostatnie spotkanie na tym szczeblu przed planowanym szczytem Sojuszu.
ja
na zdjęciu LLoyd Austin, fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka