19-latka, której ciało znaleziono w Poznaniu w listopadzie ub. roku zmarła prawdopodobnie po przedawkowaniu fentanylu - dowiedziało się radio Zet. Były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński udowodnił, że wystarczy mniej niż godzina, aby w sieci kupić "końską dawkę morfiny".
Fentanyl zaczyna zbierać żniwo w Polsce
Opinie toksykologiczne wskazują, że bezpośrednią przyczyną śmierci 19-latki było zatrzymanie oddechu i krążenia wskutek zażycia syntetycznych opioidów. To działanie charakterystyczne dla fentanylu, groźnego i coraz bardziej popularnego narkotyku - przekazał reporter radia Zet. Sprawę przypomniano po tym, jak internet obiegły filmiki pokazujące dziwnie zachowujących się i odurzonych młodych ludzi, także z Poznania:
Pod koniec maja policjanci z KWP w Radomiu zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w nielegalnym obrocie fentanylem. W mediach głośny był także przypadek Żuromina, gdzie w krótkim czasie pojawiło się wiele zgonów wśród młodych ludzi, których także podejrzewano o przedawkowanie fentanylu.
Były minister udowodnił, jak łatwo kupić narkotyk przez internet
Były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński postanowił sprawdzić, jak wygląda dostępność zabójczego leku w Polsce i potwierdził się czarny scenariusz.
"Najgorsze w tym wszystkim jest to, że taki syf każdy może kupić bez problemu przez internet. Postanowiłem to sprawdzić i wypróbować dwie znalezione na grupie Facebookowej metody: receptomat i zakup już wystawionej recepty. Dane handlarzy śmiercią zamazałem, ale mam oryginalne screeny" - napisał na X.
Dalej opisuje, jak wyglądały jego próby zakupu.
"Pierwsza próba - polecany na grupie receptomat firmy Radamed. Wykupuję konsultację za 59 złotych i czekam na poradę on-line. Po kilkunastu minutach dostaję link do internetowego czatu. Sam tekst, bez wideo/audio. Dostaję pytanie o dokumentację medyczną, a kiedy jej nie dostarczam, lekarka bez słowa zamyka wizytę i wysyła mail z odmową. To pokazuje, że działania ministra Adama Niedzielskiego w tym zakresie nie poszły na marne, przynajmniej w tym przypadku" - komentuje były minister.
"Druga próba - post osoby, która oferuje sprzedaż recepty. Szybko ustalamy warunki - za jedną receptę na końską (śmiertelną) dawkę morfiny 800 złotych, za dwie - 1500. Proszę o zdjęcie recepty żeby nie przelewać w ciemno. Fotka się zgadza, wysyłam blikiem pieniądze i po chwili mam już kod recepty i PESEL pacjenta niezbędne do realizacji. Recepta jest ważna. Kolega farmaceuta komentuje jednoznacznie - taka recepta może zabić" - czytamy.
Politycy PiS apelują: Warto działać, zanim będzie za późno
Cieszyński zapowiedział, że całą sprawę z danymi uczestników i dowodami przekażę do Polskiej Policji i Naczelnej Rady Lekarskiej.
Jak dodaje 'recepty nie wykupiłem, aby nie zmarnować opakowania lekarstwa. Dane zamazałem, chociaż uważam, że handlarze śmiercią powinni być napiętnowani".
Zarówno Cieszyński, jak i były premier Mateusz Morawiecki piszą o sytuacji w alarmistycznym tonie.
"Trzymajmy rękę na pulsie. A rządzących zachęcam - warto działać, zanim będzie za późno. Potrzebna jest zorganizowana debata w tej sprawie" - napisał Morawiecki. Cieszyński pisze o konkretach. Zapowiedział, że klub PiS zgłosi wniosek o pilne posiedzenie Komisji Zdrowia w tej sprawie. Zdaniem byłego ministra sanepid powinien zacząć badania ścieków tak, aby wykrywać ślady fentanylu i na tej podstawie ukierunkować działania policji i innych służb.
Fentanyl to najsilniejszy na świecie lek przeciwbólowy o działaniu narkotycznym. Błyskawicznie uzależnia, a w dużych dawkach zabija. Działa on silniej niż wiele innych, podobnych środków, jak np. morfina, od której jest ok. 50 razy silniejszy, więc także doznania, które daje, są dużo mocniejsze. Stąd jego ogromna popularność.
W USA fentanyl odpowiada za zgony ponad 100 tys. ludzi w ciągu roku. W marcu tygodnik "Economist" napisał, że co 14 miesięcy z powodu uzależnienia od fentanylu umiera więcej Amerykanów, niż w sumie zginęło we wszystkich wojnach, jakie Stany Zjednoczone toczyły po 1945 roku.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Rozmaitości
