Beata Szydło. Fot. Facebook/Beata Szydło
Beata Szydło. Fot. Facebook/Beata Szydło

Beata Szydło chce rzucić wiceprezesowanie PiS. Pokłosie rozgrywek w Małopolsce

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 89
Salon24.pl potwierdził nieoficjalnie, że Beata Szydło zagroziła, iż rzuci funkcję wiceszefowej Prawa i Sprawiedliwości. W tle są rozgrywki w małopolskich strukturach partii. Gniew prominentnej polityk budzi postać Łukasza Kmity. Była premier odniosła się do pogłosek na ten temat.

Beata Szydło wściekła. Chce rzucić funkcję wiceprezes PiS

W małopolskim Prawie i Sprawiedliwości radni Beatę Szydło blokują wybór Łukasza Kmity na marszałka sejmiku województwa. Ale sytuacja jest trudna dla byłej premier. Dlatego – jak dowiedział się nieoficjalnie Salon24.pl – Beata Szydła zagroziła, że rzuci funkcję wiceprezesa PiS.

Na początku czerwca PiS doprowadziło do przełożenia sesji sejmiku województwa małopolskiego. Sytuacja stanęła no ostrzu noża, bo człowiek Jarosława Kaczyńskiego na marszałka województwa wciąż nie uzyskał poparcia we własnej partii.

Winę za kłopoty partii w Małopolsce Ryszard Terlecki chciał zrzucić na Beatę Szydło - pojawiły się w czerwcu informacje. Beata Szydło miała blokować wybór Łukasza Kmity na marszałka sejmiku.

We wpisie na X Beata Szydło odniosła się do nieoficjalnych informacji o swoich zamiarach.

"Od wczoraj ktoś intensywnie propaguje wśród dziennikarzy pogłoskę o mojej rezygnacji z funkcji wiceprezesa PiS. Nic takiego nie nastąpiło. Nastąpiło za to wielkie wzmożenie osób, które bardzo chcą siać zamęt i chaos w szeregach PiS. Osiągnęłam bardzo dobry wynik w wyborach europejskich i mam wrażenie, że bardzo to kogoś uwiera. Atakowanie mnie takimi prymitywnymi metodami nic nie da, ale widzę, że niektórym brakuje zdolności intelektualnych, aby to pojąć" - napisała.

Zareagował też rzecznik PiS Rafał Bochenek: "W imieniu Pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego chciałbym stanowczo zaprzeczyć rozpowszechnianym wśród dziennikarzy plotkom, jakoby Pani premier Beata Szydło miała zrezygnować z funkcji wiceprezesa PiS! Wszelkie tego typu informacje są całkowicie nieprawdziwe".


PiS w Małopolsce wewnętrznie skłócony

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że PiS w Małopolsce ma znakomitą sytuację, by rozdawać karty. Partia Jarosława Kaczyńskiego w 39-osobowym sejmiku małopolskim ma 21 radnych. To formalnie stabilna większość. Problem w tym, że PiS w Małopolsce jest wewnętrznie skłócone i nie potrafi wyłonić ze swojego grona marszałka województwa.

Kandydata na marszałka wskazał radnym Jarosław Kaczyński. To poseł Łukasz Kmita, człowiek Mateusza Morawieckiego i Ryszarda Terleckiego.


Kmita: "Cała naprzód". Beata Szydło ma inne zdanie

Ale politycy PiS w Małopolsce nie chcą Kmity. I to wbrew woli prezesa partii. Gdy Kmita został nowym szefem zarządu PiS w regionie, "uczciło to" wpisem w social mediach:  "Gramy w jednej drużynie Prawo i Sprawiedliwość, a naszym kapitanem jest prezes Jarosław Kaczyński. Dziękuję za tę nominację i za zaufanie. W jedności i we współpracy wygramy. Dla dobra Polski cała naprzód!".


Beata Szydło najwyraźniej ma inne zdanie w tej sprawie.

KW

Źródło zdjęcia: Beata Szydło. Fot. Facebook/Beata Szydło

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj89 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (89)

Inne tematy w dziale Polityka