Minister zdrowia Izabela Leszczyna zapewnia, że w NFZ nie brakuje pieniędzy. Fot. PAP/Paweł Supernak
Minister zdrowia Izabela Leszczyna zapewnia, że w NFZ nie brakuje pieniędzy. Fot. PAP/Paweł Supernak

Minister Leszczyna uspokaja. "Nie jest tak, że w NFZ nie mamy pieniędzy"

Redakcja Redakcja Służba zdrowia Obserwuj temat Obserwuj notkę 36
Spekuluje się, że w NFZ brakuje pieniędzy. Nastroje stara się uspokoić minister zdrowia Izabela Leszczyna. – To nie jest tak, że w NFZ nie mamy pieniędzy; chcę wszystkich uspokoić, szpitale pracują, to wszystko co jest nielimitowane się odbywa – mówi. Zapewnia również, że pacjenci nadal będą przyjmowani.

W NFZ wszystko działa bez większych problemów 

Izabela Leszczyna w czwartek w Polsat News zapytana o to ile pieniędzy brakuje w NFZ na bieżący rok i o trudności w finansowaniu świadczeń nielimitowanych powiedziała, że w 11 województwach pierwszy kwartał jest opłacony natomiast w pozostałych pięciu województwach są "niewielkie niedobory".

– Uruchomiliśmy te 3 mld, Minister Finansów uwolnił obligacje, ja zrobiłam analizę tego, czym dysponuję (...) i o 2 mld zł zwiększymy dotacje dla NFZ. To naprawdę jest wystarczające, żeby nielimitowane nadwykonania zapłacić – mówiła.

Podkreśliła, że na pierwszy kwartał wystarczy ok. 1 mld, "to się stanie naprawdę bardzo szybko". Pozostałe środki na świadczenia nielimitowane zostaną przekazane w kolejnych miesiącach. – Te 3 mld, które zamiast na telewizję idą do NFZ, to jest onkologia dziecięca, psychiatria dziecięca, to są choroby rzadkie dziecięce i onkologia ogólna. Jestem spokojna. Od 1 lipca do systemu, zgodnie z rekomendacją AOTMiT-u (Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji) popłynie 15 mld zł więcej, oczywiście rozłożone w czasie – zapewniła.

– Nie jest tak, że w NFZ nie mamy pieniędzy. Chcę wszystkich uspokoić, szpitale pracują, to wszystko, co jest nielimitowane, się odbywa – mówiła.

Zapewniła również, że "pacjenci są i będą przyjmowani do szpitali". Poinformowała, że w czwartek zaczyna spotkania z dyrektorami szpitali powiatowych. – Zaczynamy rozmowy o tym, jak lepiej zorganizować funkcjonowanie szpitali – podkreśliła.


Zmiany na prośbę dyrektorów szpitali powiatowych 

Odnosząc się do projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o działalności leczniczej, który znalazł się w wykazie prac legislacyjnych rządu, oraz zapisów dotyczących konsolidacji zasobów i racjonalizacji kosztów podkreśliła, że zmiany są wynikiem próśb dyrektorów szpitali powiatowych, "którzy rozumieją, że jeśli sytuacja - oto taka, że w jednym powiecie i drugim, oddzielonym o 30 km mamy taki sam oddział i dyrektorzy muszą walczyć właściwie o lekarzy, bo mamy ich za mało, to tworzy to rozwiązania patologiczne" - zauważyła.

– Chcemy z tym skończyć. Jeśli gdzieś potrzebujemy taki oddział, to 20 km dalej nie musi być tego oddziału, ale będzie inny odział – wyjaśniła.

Dodała, że wszystkie szpitale, które mają problemy i są zadłużone zwracają się o pomoc i ta pomoc - jak mówiła - będzie udzielana. Zapewniła, że żadne placówki nie znikną.

Projekt w przyszłym tygodniu ma trafić do konsultacji.

Osiągnięcie korzyści dla pacjenta 

We wtorek wykazie prac legislacyjnych rządu opublikowano informację o projekcie nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o działalności leczniczej.

Celem wprowadzanych zmian – jak poinformował rząd - jest osiągnięcie korzyści dla pacjenta poprzez dopasowanie systemu lecznictwa szpitalnego do struktury demograficznej i rzeczywistych potrzeb zdrowotnych ludności. Ma to być osiągnięte m.in. przez koncentrację świadczeń i profilowanie szpitali.

Konieczne jest również – zaznaczono – "wzmocnienie systemu szpitalnego przez konsolidacje zasobów oraz racjonalizacje kosztów po stronie podmiotów leczniczych w sytuacji, gdy występuje nakładanie się lub nieefektywne rozproszenie potencjału kadrowego i infrastrukturalnego w stosunku do zidentyfikowanych potrzeb zdrowotnych na danym terenie oraz wzmocnienie nadzoru podmiotów tworzących nad programami restrukturyzacyjnymi".

W ocenie Ministerstwa Zdrowia, które przygotowało projekt przeprowadzona w 2017 r. reforma systemu zawiera umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej realizowanych w szpitalach nie przyniosła oczekiwanych rezultatów w zakresie poprawy dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej, koncentracji tych świadczeń, racjonalizacji kosztów po stronie podmiotów leczniczych oraz racjonalizacji wydatków po stronie płatnika, czyli Narodowego Funduszu Zdrowia.

Ponadto projekt wprowadza szczegółowe regulacje dotyczące tworzenia i zatwierdzania programów naprawczych tworzonych przez samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, w których wystąpiła strata netto. Proponowane przepisy zakładają, że sporządzenie programu, poprzedzają analizy efektywności funkcjonowania i zarządzania, ekonomiczne, jakościowe, operacyjne, działalności leczniczej oraz działalności poszczególnych komórek organizacyjnych.

MP

Minister zdrowia Izabela Leszczyna zapewnia, że w NFZ nie brakuje pieniędzy. Fot. PAP/Paweł Supernak

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj36 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo