Agnieszka Woźniak-Starak powróciła do głośnych słów Pawła Golca na temat zwierząt. Celebrytka, która od wielu lat spełnia się jako obrończyni praw zwierząt nie daje spokoju muzykowi – twierdzi, że ten powinien mocniej przeprosić za wygłoszenie kontrowersyjnej opinii.
Agnieszka Woźniak-Starak walczy o los zwierząt. Skrytykowała Pawła Golca
Wśród polskich celebrytek, Agnieszka Woźniak-Starak zdecydowanie wyróżnia się swoim aktywizmem w temacie praw zwierząt. Prezenterka jest wegetarianką, od lat podkreśla jak ważna jest ochrona fauny, a niedawno uderzała nawet w obecny rząd, by ten zaostrzył swój stosunek do branży futrzarskiej. Nic dziwnego zatem, że słowa Pawła Golca o losie koni znad Morskiego Oka głęboko ją zabolały.
W wywiadzie z "Pudelkiem" Woźniak-Starak powróciła do opinii wygłoszonej przed dwoma tygodniami przez członka Golec uOrkiestry. Nie kryła przy tym swojego rozczarowania jego postawą.
– Znam braci Golców. Lubiliśmy się. Znaczy, nie chcę mówić, że już ich nie lubię, ale ta wypowiedź była absolutnie... taka smutna. Ja bym chciała, żeby coś się w tej naszej świadomości zmieniało. Żyjemy w 2024 roku i zwierzęta nie muszą już służyć do pracy. Są inne rozwiązania. Super, że te zwierzęta z nami są, ale trzeba o nie dbać. Bardzo bym chciała, żebyśmy wszyscy mieli taką świadomość – powiedziała zasmucona celebrytka.
Agnieszka Woźniak-Starak domaga się przeprosin od Pawła Golca
Chociaż niedługo po wybuchu afery Paweł Golec przeprosił za swoje słowa, a zespół Golec uOrkiestra oficjalnie zdystansował się od jego poglądów, Agnieszka Woźniak-Starak nie jest usatysfakcjonowana jego postawą. Według celebrytki potrzebne jest dalsze uświadamianie ludzi o ciężkim losie koni znad Morskiego Oka, a takie opinie czynią tylko większą szkodę. Zaapelowała do artysty o kolejne przeprosiny.
– "Przepraszam" należy powiedzieć. Te słowa nigdy nie powinny paść. To jest jedyne wytłumaczenie. Jesteśmy już w cywilizacji za daleko. Ta walka o konie z Morskiego Oka będzie trudna. Cały czas mówię, że to się zmieni, jak ludzie przestaną siadać na te wozy. (...) Wydaje mi się, że górale będą bardzo trudną grupą do przekonania. Tu trzeba apelować do turystów. Trzeba uświadamiać ludzi – powiedziała ze stanowczością Agnieszka Woźniak-Starak.
n/z: Doktor weterynarii Marek Tischner (L) podczas badania stanu zdrowia koni, na Polanie Włosienicy. Ruszyły okresowe badania koni wożących fasiągami turystów do Morskiego Oka. fot. PAP/Grzegorz Momot
Salonik
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości