Potrzebna jest dymisja Ministra Sprawiedliwości, Adama Bodnara. Nie da się pracować na granicy, bronić jej, używać broni, mając świadomość, że Prokurator Generalny jest ideologicznym fanatykiem, który powołuje specjalne zespoły prokuratorów, które mają ścigać żołnierzy i strażników, którzy używają broni – powiedział w Salonie 24 wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
Bosak dla Salon24.pl: 12 procent poparcia robi największe wrażenie
Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu, prezes Ruchu Narodowego i jeden z liderów Konfederacji był gościem programu Sławomira Jastrzębowskiego. Na wstępie odniósł się do wyniku wyborów do Parlamentu Europejskiego, w których Konfederacja osiągnęła sukces. Jak stwierdził, wprowadzenie sześciorga posłów do Europarlamentu było przed wyborami spodziewane, jednak 12 procent poparcia „robi największe wrażenie”.
Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo
– Oczywiście mała frekwencja pozwala uczynić ten wynik procentowy bardziej imponującym. Natomiast fajne rzeczy dzieją się, jak się wejdzie w dokładne badania. To znaczy poprawa naszej pozycji wśród rolników (…) Przestajemy być partią niewybieralną dla ludzi dojrzałych, dla seniorów. To jest duża zmiana, bo możemy wejść wtedy mocno na zaplecze PiS-u i Platformy. Dotychczas to było dla nas niedostępne – stwierdził Krzysztof Bosak, dodając, że na Konfederację głosowało więcej osób, niż na Lewicę.
Koalicja z PiS? Nie interesuje nas współpraca z ludźmi, którzy sprzedali wyborców
Polityk podkreślił, że Trzecia Droga i Lewica wychodzą znacząco osłabione. Do tej pory Donald Tusk i tak rządził niepodzielną ręką, teraz będzie mógł dyktować koalicjantom jeszcze twardsze warunki.
– Kiedy dawno temu ja byłem jeszcze na zapleczu rządu, mówiono, że to są przystawki (chodzi o Ligę Polskich Rodzin i Samoobronę w koalicji z PiS-em – red.). I chciałbym, żeby wszystkie media głównego nurtu teraz Lewicę i Trzecią Drogę nazywały przystawkami rządu Donalda Tuska – zadeklarował wicemarszałek Sejmu.
– Uważam, że już zostały częściowo zjedzone i już są trawione. Trawienie to jest ten moment, kiedy baza wyborcza się pomniejsza. W przypadku Trzeciej Drogi trawienie już doszło do połowy, czyli połowa wyborców z poprzednich wyborów parlamentarnych zagłosowała na coś innego lub nie poszła na wybory. W przypadku Lewicy ten proces też jest mocno zaawansowany. I to będzie powodowało, i podobno już według doniesień różnych dobrze poinformowanych, że Tusk będzie im stawiał twardsze warunki – stwierdził gość programu.
Rozmówca Sławomira Jastrzębowskiego wykluczył scenariusz jakichkolwiek rozmów z PiS-em w sprawie tworzenia alternatywnego rządu. – Nie jesteśmy zainteresowani. Premier Morawiecki jest gościem, który sprzedał swoich wyborców w zamian za miraże bycia poklepanym po plecach przez eurokratów i za miraże pieniędzy europejskich, którymi PiS chciał skorumpować polskie społeczeństwo. Nas nie interesuje współpraca z takimi ludźmi. Kropka – zdecydowanie zadeklarował.
"Bodnar to fanatyk powinien być odwołany"
Polityk odniósł się też do tragicznej informacji o śmierci kolejnego polskiego żołnierza, tym razem z Braniewa. Wojskowy zginął 4 czerwca, informacja wyszła na jaw 11 czerwca. My się dowiadujemy 11 czerwca.
– Widać, że rząd ukrywa tę informację przed opinią publiczną. I to nie jest przypadek. Rząd rządzi już pół roku i odpowiada za to, co się dzieje na granicy. Wydaje mi się, że wyborcy nie oczekują zwalania na ministra Błaszczaka czy jeszcze wcześniej Macierewicza, tylko oczekują skuteczności. Tusk tę skuteczność zapowiadał w kampanii. Mówił, że rozwiąże problem na granicy w 24 godziny. Chyba nie do końca spodziewał się jednak, że zostanie premierem. Po prostu to była retoryka kampanijna, a w tej chwili jest premierem […] Władza zaskoczyła także i Polskę 2050 i PSL i Lewicę. Oni wszyscy, moim zdaniem, nie byli do końca przekonani, że to wygrają. Nic nie wskazuje na to, żeby byli przygotowani do rządzenia” – stwierdził Bosak.
Dodał, że wojsko i służby są niewyposażone, są braki kadrowe, zaniedbania różnego rodzaju. „To się działo za PiS-u i było ukrywane, dzieje się teraz. Im jest wstyd, mam nadzieję, lub mają taki instynkt, że wiedzą, że zaszkodziłoby im w kampanii, gdyby to wszystko wyszło przed wyborami. Natomiast teraz już jest po wyborach. Wedle mojej wiedzy na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, która się odbyła, była już rozmowa bez kamer, przy zamkniętych drzwiach, ale jednak otwartym tekstem o tych wszystkich kwestiach. Wszyscy wiedzą, że potrzebne jest duże doinwestowanie ochrony granicy i zmiany w przepisach, żeby pozycję żołnierzy wzmocnić. W tym sensie moim zdaniem, potrzebna jest dymisja ministra Bodnara” – stwierdził gość Sławomira Jastrzębowskiego.
Według wicemarszałka Sejmu Bodnar „nie daje poczucia bezpieczeństwa żołnierzom i funkcjonariuszom”.
– Nie da się pracować na granicy, bronić jej, używać broni, mając świadomość, że Prokurator Generalny jest ideologicznym fanatykiem, który powołuje specjalne zespoły prokuratorów, które mają ścigać żołnierzy i strażników, którzy używają broni – dodał polityk Konfederacji.
Zaznaczył, że nie jest pewien, czy minister Bodnar zostanie zdymisjonowany, jednak jego dymisja jest niewykluczona. Minister Sprawiedliwości nie ma zaplecza politycznego, Donald Tusk może go więc zmienić, osobną sprawą jest to, czy będzie chciał. – Natomiast, moim zdaniem, z punktu widzenia ochrony granic i moralnych polskich żołnierzy i funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, on powinien zostać zmieniony – podsumował Krzysztof Bosak.
(Maks)
Inne tematy w dziale Polityka