fot. PAP/Tomasz Gzell
fot. PAP/Tomasz Gzell

PKW podała pierwsze dane o frekwencji. Szału nie ma

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 67
Frekwencja w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego na godz. 12 wyniosła - 11,66 proc. - poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza. Dla porównania w 2019 r. było to - 14,39 proc.

Frekwencja w okręgach, województwach i miastach

Szef Państwowej Komisji Wyborczej poinformował podczas konferencji, że wydano 3 mln 344 tys. 688 kart do głosowania, co stanowi 11,66 proc. uprawnionych.

Sylwester Marciniak poinformował podczas konferencji prasowej, że według okręgów wyborczych najwyższą frekwencję odnotowano w okręgu nr 4 Warszawa-1 i wynosiła ona 13,92 proc. Na drugim miejscu znalazł się okręg nr 6 – Łódź z frekwencją na poziomie 12,39 proc., na trzecim miejscu zaś okręg nr 10 – Kraków z frekwencją wynoszącą 12,13 proc. Najniższą frekwencję odnotowano w okręgu nr 7 – Poznań i wynosiła ona 10,57 proc.

Jeśli chodzi o województwa, najniższa frekwencja jest w Wielkopolsce, na Lubelszczyźnie i na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie (9,87 proc.). Najwyższa - w Małopolsce - wynosiła ona 12,8 proc. W woj. mazowieckim wynosiła ona 12,66 proc., w woj. łódzkim - 12,39.

Z kolei w podziale na miasta, to najwyższa frekwencję odnotowano w Toruniu – 14,41 proc. Na drugim miejscu znalazła się Bydgoszcz z frekwencją na poziomie 14,4 proc., a podium zamyka Łódź z frekwencją na poziomie 14,35 proc. Najniższą frekwencję odnotowano w Gdańsku i wynosiła ona 10,91 proc.

Żółta kartka dla elit politycznych?

"Frekwencja na godzinę 12. może być wyrazem zmęczenia wyborami, ale także i żółtej kartki dla elit politycznych" - komentuje na X Norbert Maliszewski - były szef Rządowego Centrum Analiz.

Jak zaznaczył szef PKW, pracownicy Krajowego Biura Wyborczego, a także członkowie Państwowej Komisji Wyborczej zgodnie przyznają, że nie pamiętają tak spokojnych wyborów.

Większość czołowych polityków już zagłosowała, w tym niektórzy w nietypowych miejscach. Np. prezydent Andrzej Duda oddał głos nie jak zawsze w Krakowie, ale w Ostrowie Wlkp., a były prezydent Lech Wałęsa nie w Gdańsku, a w Opolu. Premier Donald Tusk zagłosował w wyborach do Parlamentu Europejskiego w obwodowej komisji wyborczej nr 28 w Warszawie.

ja

Na zdjęciu głosowanie w jednym z lokali w Warszawie, fot. PAP/Tomasz Gzell

Czytaj też:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj67 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (67)

Inne tematy w dziale Polityka