fot. Pixabay
fot. Pixabay

Ma ogromny wpływ na nasze zdrowie. Większość osób to bagatelizuje

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 48
Prawie 300 tysięcy Polaków cierpi z powodu nadmiernego hałasu. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że zanieczyszczenie hałasem jest poważnym problemem dla zdrowia. W jakich polskich miastach jest najgorzej?

Hałas to poważny problem środowiskowy

Główny Urząd Statyczny podał, że 283 tysiące mieszkańców dużych miast narażonych jest na nadmierny hałas. Strategiczne mapy hałasu zostały opracowane za 2021 r. w ramach monitoringu środowiska i obrazują stan akustyczny w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców.

Zrealizowane na ich podstawie badanie „Narażenie ludności na hałas w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców” pozwoliło m.in. oszacować liczbę ludności narażonej na hałas drogowy, szynowy, przemysłowy i lotniczy, którego dopuszczalne poziomy zostały przekroczone. Spośród osób zamieszkujących miasta pow. 100 tys. mieszkańców 282,8 tys. było narażonych na hałas przekraczający dopuszczalne normy - poinformował Główny Urząd Statystyczny.

Zanieczyszczenie hałasem można zdefiniować jako nadmierne narażenie na dźwięki i hałasy o natężeniu powyżej 65 decybeli (dB), czyli progu ustalonego przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Każdy dźwięk powyżej 75 dB jest uważany za szkodliwy dla słuchu, podczas gdy próg bólu zaczyna się około 120 dB. Według niektórych ustaleń WHO hałas jest drugą pod względem znaczenia przyczyną problemów zdrowotnych związanych ze środowiskiem, zaraz po zanieczyszczeniu powietrza.


Zanieczyszczenie hałasem w Europie

Według GUS zanieczyszczenie hałasem jest jednym z głównych zjawisk środowiskowych wpływających na zdrowie i dobrostan milionów Europejczyków. Co najmniej 20 proc. ludności Europy jest narażonych na długotrwałe działanie hałasu szkodliwego dla zdrowia. Długotrwałe narażenie na hałas może wywierać różnorodne skutki dla zdrowia, np. rozdrażnienie, zaburzenia snu, negatywny wpływ na układ krążenia i układ przemiany materii, a także zaburzenia funkcji poznawczych u dzieci.

W skali Unii Europejskiej hałas w środowisku każdego roku przyczynia się do rozwoju 48 tys. nowych przypadków choroby niedokrwiennej serca, a także do 12 tys. przedwczesnych zgonów. Szacuje się również, że 22 mln osób cierpi z powodu przewlekłej drażliwości, a 6,5 mln osób – przewlekłych, poważnych zakłóceń snu.

W Polsce narażenie ludności na hałas jest monitorowane na mocy dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 25 czerwca 2002 r. odnoszącej się do oceny i zarządzania poziomem hałasu w środowisku. Wykorzystuje się przy tym wskaźnik hałasu w ciągu doby LDWN, który mierzy „drażniący” hałas (z uwzględnieniem pory dziennej, wieczornej i nocnej) oraz wskaźnik hałasu w porze nocnej LN, pomocny przy określaniu zakłóceń snu - podano w komunikacie.

GUS zauważył, że zgodnie z ustawą Prawo ochrony środowiska, prezydenci wskazanych miast zobowiązani są co 5 lat (w terminie do 30 czerwca) do przekazania Generalnemu Inspektorowi Ochrony Środowiska strategicznych map hałasu. W IV rundzie mapowania akustycznego w 2021 r. udział wzięło 36 ośrodków. W 2021 r. w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców na hałas dobowy (według przekroczenia dopuszczalnych poziomów) mierzony wskaźnikiem LDWN narażonych było: w przypadku hałasu drogowego – 270,0 tys. osób, hałasu przemysłowego – 9,9 tys. osób, hałasu szynowego – 2,2 tys., a hałasu lotniczego - 2,5 tys. osób.

Hałas w mieście - gdzie jest najgorzej

Spośród osób zamieszkujących miasta pow. 100 tys. mieszkańców 282,8 tys. jest narażonych na hałas przekraczający dopuszczalne normy. Najwyższy udział osób narażonych na hałas w ciągu doby według przekroczenia dopuszczalnych poziomów w ogólnej liczbie ludności danego miasta odnotowano w Gliwicach, Chorzowie i Szczecinie (odpowiednio 10,2 proc., 8,2 proc. i 7,9 proc.), natomiast najmniejszy udział (poniżej 0,05 proc.) stwierdzono w Toruniu, Dąbrowie Górniczej i Olsztynie.

Na hałas w porze nocnej (według przekroczenia dopuszczalnych poziomów), mierzony wskaźnikiem LN, narażonych było 190,5 tys. osób zamieszkujących miasta powyżej 100 tys. mieszkańców. Najwięcej osób narażonych było na hałas drogowy (165,1 tys.). Hałas szynowy i przemysłowy w porze nocnej był uciążliwy dla większej liczby osób niż w przypadku przekroczenia dopuszczalnych poziomów hałasu w ciągu doby.Przekroczenie dopuszczalnych poziomów hałasu określane jest według przedziałów wskazanych w wytycznych dotyczących sporządzania strategicznych map hałasu. W 2021 r. w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców przekroczenie dopuszczalnych poziomów hałasu w porze nocnej najczęściej nie przewyższało 5,0 dB.

Największy udział mieszkańców narażonych na hałas w porze nocnej (według przekroczenia dopuszczalnych poziomów) odnotowano w Szczecinie, Chorzowie i Gliwicach. Natomiast największy udział powierzchni, na której są przekroczone dopuszczalne poziomy hałasu w ogólnej powierzchni danego miasta stwierdzono w Gdańsku, Rudzie Śląskiej oraz Krakowie.
Badanie „Narażenie ludności na hałas w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców” realizowane jest co 5 lat.

Tomasz Wypych

Zdjęcie ilustracyjne, fot. Pixabay

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj48 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (48)

Inne tematy w dziale Rozmaitości