Na granicę polsko-białoruską przybyły posiłki
Od wtorku na granicy polsko-białoruskiej, w związku z atakami migrantów oraz potrzebą szkoleń żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej, przebywają większe siły policji. W tym czasie, jak podaje policja, doszło już do co najmniej sześciu poważnych zdarzeń, podczas których służby atakowane były m.in. kamieniami i gałęziami. Policjanci musieli użyć środków przymusu bezpośredniego, w tym ręcznych miotaczy pieprzu i gazu. Na miejsce wysłano także armatkę wodną.
Nowak przypomniała, że decyzja o użyciu środków przymusu bezpośredniego jest uzależniona od okoliczności. Zaznaczyła, że oprócz broni palnej policjanci na granicy mają także do dyspozycji ręczne miotacze gazu i miotacze pieprzu, broń gładkolufową, armatki wodne, rozpraszacz światłem oraz tzw. gigantofony.
"Środki przymusu bezpośredniego stosowane są zgodnie z ustawą i gradacją środków. Naszym celem jest stosowanie środków od najłagodniejszego do najbardziej radykalnego. Ich użycie ma służyć po pierwsze wezwaniu osób do określonego zachowania, po drugie przywróceniu ładu i porządku, ewentualnie obezwładnieniu" - przekazała rzeczniczka. Podkreśliła, że broń palna jest środkiem absolutnie ostatecznym.
Policjanci na granicy uzbrojeni w broń palną
O tym, że policjanci prewencji pełniący służbę przy polsko-białoruskiej granicy będą mieli ze sobą broń osobistą jako pierwsze poinformowało RMF FM.
Od wtorku na granicy polsko-białoruskiej przebywa dodatkowo ponad 250 policjantów, głównie z oddziałów prewencji, ale także policjantów z tzw. drogówki, przewodników z psami oraz z oddziałów kontrterrorystycznych. Łącznie służy tam ok. 370 funkcjonariuszy.
Zwiększona obecność policji związana jest z większą liczbą ataków migrantów na funkcjonariuszy i żołnierzy, którzy służą w pasie granicznym oraz potrzebą przeprowadzenia szkoleń przez oddziały prewencji policji.
Po ataku na żołnierza premier Tusk zapowiedział utworzenie dodatkowej strefy buforowej przy granicy z Białorusią. MSWiA pracuje nad końcową wersją rozporządzenia, które ma regulować tę kwestię. Przepisy miały wejść w życie 4 czerwca, ale ze względu na konsultacje m.in. z samorządami - ten termin został przesunięty.
MB
Fot. Policjant na granicy. Źródło: Policja Podlaska
Komentarze
Pokaż komentarze (49)