fot. Krzysztof Gumul/KPRP
fot. Krzysztof Gumul/KPRP

Nie zgadniesz, kto jest mecenasem twórcy marki "Red is Bad". Ogromna niespodzianka

Redakcja Redakcja Śledztwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 89
Pawła Szopę, twórcę marki "Red is Bad" reprezentuje Jacek Dubois. To mecenas, który współpracuje z Romanem Giertychem i razem z nim reprezentuje ostatnio Tomasza Mraza. Tego samego, który ujawnił taśmy Funduszu Sprawiedliwości. Adwokat jest nazywany "naczelnym prawnikiem PO".

Kim jest Jacek Dubois

Jacek Dubois to znany prawnik. Specjalizuje się w prawie karnym, w tym w prawie karnym gospodarczym i sprawach o ochronę dóbr osobistych. Jest wykładowcą prawa karnego materialnego i procesowego. Jest też aktywnym publicystą i autorem artykułów o tematyce prawniczej.

Jak czytamy na stronie kancelarii, występował w roli obrońcy w wielu głośnych procesach karnych, w swojej karierze był również pełnomocnikiem Prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów RP i Marszałka Sejmu RP, a także Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy. Jako pełnomocnik procesowy reprezentował polityków Platformy Obywatelskiej – Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego. Bronił też Roberta Biedronia.


To on reprezentował posłankę Beatę Sawicką w słynnej sprawie o przestępstwa korupcyjne. Bronił też dziennikarza Kamila Durczoka i wspólnie z Romanem Giertychem biznesmena Leszka Czarneckiego. Występował też w sprawach dotyczących członków gangu pruszkowskiego oraz jako pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych w sprawie "afery gruntowej". Chodzi o sprawę sprzed lat, w której finale Kamiński i Wąsik bezprawnie trafili do więzienia. Reprezentuje też Mateusza Kijowskiego w tzw. aferze fakturowej.

Od 2012 roku Jacek Dubois jest wiceprzewodniczącym Trybunału Stanu. 21 listopada 2023 Sejm X kadencji wybrał go na funkcję wiceprzewodniczącego TS. Jego żoną była wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart, para niedawno wzięła rozwód.

Onet opisał interesy Szopy z RARS

Reprezentowanie Pawła Szopy, twórcę marki "Red is Bad", przez mec. Jacka Duboisa budzi niemałe zdziwienie. Portal Onet napisał w poniedziałek, że za czasów PiS władze zawarły z Szopą "swoisty sojusz, służący wyprowadzaniu publicznych pieniędzy na nieopisaną dotąd skalę". Przedsiębiorca miał bowiem ekipie Mateusza Morawieckiego d po wybuchu wojny na Ukrainie dostarczać wszystko - od sprzętu ochronnego w pandemii po agregaty prądotwórcze. Według portalu, tylko w ciągu trzech lat na konta Szopy trafiły przelewy na kwotę pół miliarda zł, a zamówienia z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych dostawał bez przetargu.

Od połowy ubiegłego roku sprawę badała rzeszowska delegatura CBA, a biura RARS i spółek przedsiębiorcy zostały przeszukane w grudniu. Śledztwo w sprawie m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez przedstawicieli RARS nadzoruje  Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. 


Paweł Szopa udzielił wywiadu portalowi wp.pl, w którym tłumaczy się z gigantycznych kontraktów dla RARS oraz KPRM. - Nie miałem żadnych sojuszów niepisanych czy pisanych z jakimkolwiek układem politycznym. Czy z PiS, czy z kimkolwiek innym. W tym całym ataku medialnym jest tyle przekłamań, że trudno aż sobie wyobrazić, że można tak to zrobić. Przerażający jest brak odpowiedzialności za nierzetelność - stwierdził Szopa.

Zapewniał, że flagi Polski sprzedawane w tym samym czasie w jego sklepie internetowym i jako zamówienie do KPRM, to były dwa zupełnie różne produkty, zrobione z materiałów o różnej jakości. Zaprzeczył również, że uzyskał ogromny dochód na marży za sprowadzane do Polski agregaty prądotwórcze.

Twórca "Red is Bad" zapowiada pozew

Szopa zapowiedział, że może się z "każdej złotówki, jaką zarobił przez te wszystkie lata, księgowo rozliczyć". - Nie mam sobie absolutnie nic do zarzucenia. O jakich zarzutach mamy mówić, nie dajmy się zwariować. Z czego zarzuty? Że w sytuacji wojennej sprowadziłem towar na czas? Wszystko jest legalnie zrobione, wszystkie podatki zapłaciłem przy olbrzymim ryzyku. Ja się tym chwaliłem, a nie robiłem z tego tajemnicy. Bo to jest pewien wyczyn, który zrobiłem i który naprawdę był rzeczą w najwyższym stopniu skomplikowaną - powiedział.


Twórca "Red is Bad" dodał, że wytoczy pozew o ochronę dóbr osobistych redaktorowi Jackowi Harłukowiczowi z Onetu, który napisał artykuł na jego temat. Szopa potwierdził, że reprezentuje go mec. Jacek Dubois, który wspólnie z mec. Romanem Giertychem reprezentuje Tomasza Mraza, jednego z podejrzanych w sprawie dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości.

- Współpracuję z kilkoma kancelariami. Kancelaria mec. Dubois, z którą mam relację od ubiegłego roku, wydaje mi się bardzo kompetentna w wielu obszarach. Romana Giertycha osobiście nie znam - powiedział. - Nie był pan szykowany jako drugi Tomasz Mraz, który sypie ws. ewentualnych nieprawidłowości w RARS? - pojawiło się pytanie w wywiadzie. - Nie. Nie brałem udziału w żadnym przekręcie, nie byłem częścią układu. Realizowałem zamówienia zgodnie z procedurami - odpowiedział Paweł Szopa.

ja

Na zdjęciu koszulki marki Red is Bad, fot. Krzysztof Gumul/KPRP

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj89 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (89)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo