Pawła Szopę, twórcę marki "Red is Bad" reprezentuje Jacek Dubois. To mecenas, który współpracuje z Romanem Giertychem i razem z nim reprezentuje ostatnio Tomasza Mraza. Tego samego, który ujawnił taśmy Funduszu Sprawiedliwości. Adwokat jest nazywany "naczelnym prawnikiem PO".
Kim jest Jacek Dubois
Jacek Dubois to znany prawnik. Specjalizuje się w prawie karnym, w tym w prawie karnym gospodarczym i sprawach o ochronę dóbr osobistych. Jest wykładowcą prawa karnego materialnego i procesowego. Jest też aktywnym publicystą i autorem artykułów o tematyce prawniczej.
Jak czytamy na stronie kancelarii, występował w roli obrońcy w wielu głośnych procesach karnych, w swojej karierze był również pełnomocnikiem Prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów RP i Marszałka Sejmu RP, a także Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy. Jako pełnomocnik procesowy reprezentował polityków Platformy Obywatelskiej – Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego. Bronił też Roberta Biedronia.
To on reprezentował posłankę Beatę Sawicką w słynnej sprawie o przestępstwa korupcyjne. Bronił też dziennikarza Kamila Durczoka i wspólnie z Romanem Giertychem biznesmena Leszka Czarneckiego. Występował też w sprawach dotyczących członków gangu pruszkowskiego oraz jako pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych w sprawie "afery gruntowej". Chodzi o sprawę sprzed lat, w której finale Kamiński i Wąsik bezprawnie trafili do więzienia. Reprezentuje też Mateusza Kijowskiego w tzw. aferze fakturowej.
Od 2012 roku Jacek Dubois jest wiceprzewodniczącym Trybunału Stanu. 21 listopada 2023 Sejm X kadencji wybrał go na funkcję wiceprzewodniczącego TS. Jego żoną była wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart, para niedawno wzięła rozwód.
Onet opisał interesy Szopy z RARS
Reprezentowanie Pawła Szopy, twórcę marki "Red is Bad", przez mec. Jacka Duboisa budzi niemałe zdziwienie. Portal Onet napisał w poniedziałek, że za czasów PiS władze zawarły z Szopą "swoisty sojusz, służący wyprowadzaniu publicznych pieniędzy na nieopisaną dotąd skalę". Przedsiębiorca miał bowiem ekipie Mateusza Morawieckiego d po wybuchu wojny na Ukrainie dostarczać wszystko - od sprzętu ochronnego w pandemii po agregaty prądotwórcze. Według portalu, tylko w ciągu trzech lat na konta Szopy trafiły przelewy na kwotę pół miliarda zł, a zamówienia z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych dostawał bez przetargu.
Od połowy ubiegłego roku sprawę badała rzeszowska delegatura CBA, a biura RARS i spółek przedsiębiorcy zostały przeszukane w grudniu. Śledztwo w sprawie m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez przedstawicieli RARS nadzoruje Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
Paweł Szopa udzielił wywiadu portalowi wp.pl, w którym tłumaczy się z gigantycznych kontraktów dla RARS oraz KPRM. - Nie miałem żadnych sojuszów niepisanych czy pisanych z jakimkolwiek układem politycznym. Czy z PiS, czy z kimkolwiek innym. W tym całym ataku medialnym jest tyle przekłamań, że trudno aż sobie wyobrazić, że można tak to zrobić. Przerażający jest brak odpowiedzialności za nierzetelność - stwierdził Szopa.
Zapewniał, że flagi Polski sprzedawane w tym samym czasie w jego sklepie internetowym i jako zamówienie do KPRM, to były dwa zupełnie różne produkty, zrobione z materiałów o różnej jakości. Zaprzeczył również, że uzyskał ogromny dochód na marży za sprowadzane do Polski agregaty prądotwórcze.
Twórca "Red is Bad" zapowiada pozew
Szopa zapowiedział, że może się z "każdej złotówki, jaką zarobił przez te wszystkie lata, księgowo rozliczyć". - Nie mam sobie absolutnie nic do zarzucenia. O jakich zarzutach mamy mówić, nie dajmy się zwariować. Z czego zarzuty? Że w sytuacji wojennej sprowadziłem towar na czas? Wszystko jest legalnie zrobione, wszystkie podatki zapłaciłem przy olbrzymim ryzyku. Ja się tym chwaliłem, a nie robiłem z tego tajemnicy. Bo to jest pewien wyczyn, który zrobiłem i który naprawdę był rzeczą w najwyższym stopniu skomplikowaną - powiedział.
Twórca "Red is Bad" dodał, że wytoczy pozew o ochronę dóbr osobistych redaktorowi Jackowi Harłukowiczowi z Onetu, który napisał artykuł na jego temat. Szopa potwierdził, że reprezentuje go mec. Jacek Dubois, który wspólnie z mec. Romanem Giertychem reprezentuje Tomasza Mraza, jednego z podejrzanych w sprawie dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości.
- Współpracuję z kilkoma kancelariami. Kancelaria mec. Dubois, z którą mam relację od ubiegłego roku, wydaje mi się bardzo kompetentna w wielu obszarach. Romana Giertycha osobiście nie znam - powiedział. - Nie był pan szykowany jako drugi Tomasz Mraz, który sypie ws. ewentualnych nieprawidłowości w RARS? - pojawiło się pytanie w wywiadzie. - Nie. Nie brałem udziału w żadnym przekręcie, nie byłem częścią układu. Realizowałem zamówienia zgodnie z procedurami - odpowiedział Paweł Szopa.
ja
Na zdjęciu koszulki marki Red is Bad, fot. Krzysztof Gumul/KPRP
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo