Głos kasjerów sklepowych będzie miał znaczenie?
– Dla mnie powyższe wyniki nie są zaskoczeniem. W sondażach, z którymi się wcześniej zetknąłem, standardowo większa grupa osób wspiera ograniczenie handlu w niedziele, niż dąży do liberalizacji przepisów. Podane wielkości też nie odstają od prezentowanych wcześniej, choć w tym przypadku mamy do czynienia tylko z opiniami kasjerów – komentuje Maciej Ptaszyński, prezes Polskiej Izby Handlu (PIH).
– Niechęć do zniesienia ograniczeń może wynikać z obaw przed pogorszeniem warunków pracy, zwiększeniem presji ze strony pracodawców oraz potencjalnym brakiem adekwatnej rekompensaty za pracę w niedziele. Dążenie do utrzymania stabilności i przewidywalności czasu wolnego również odgrywa tutaj znaczącą rolę. Przy tym odpowiedzi przeczące niekoniecznie oznaczają brak chęci jakichkolwiek zmian. Możliwe, że kasjerzy chcą modyfikacji przepisów w mniejszym zakresie, np. w formie pewnych wyjątków lub elastyczniejszych godzin pracy w weekendy, ale bez całkowitego zniesienia ograniczeń. W kontekście ewentualnych zmian ustawowych, głos kasjerów sklepowych powinien mieć istotne znaczenie, ponieważ to oni bezpośrednio odczuwają skutki takich regulacji. Ich doświadczenia i preferencje są kluczowe dla tworzenia polityki, która jest sprawiedliwa i bierze pod uwagę potrzeby pracowników. Uwzględnienie ich opinii w procesie legislacyjnym może prowadzić do bardziej zrównoważonych i akceptowanych społecznie rozwiązań, co w efekcie wpłynie na lepsze warunki pracy i zadowolenie w sektorze handlu - mówi Marcin Lenkiewicz, ekspert rynku detalicznego.
Czy kasjerzy pracowaliby w niedziele za podwójne stawki?
– Wiadomo, że wynagrodzenia w handlu nie należą do najwyższych. Na pewno pracownicy bacznie przyglądają się siatce płac i zachodzącym w niej zmianom. Podstawowym celem każdej pracy, również kasjerów, jest uzyskanie odpowiedniej pensji. Natomiast dla wielu osób wartością samą sobie jest to, że w chwili obecnej nie pracują w niedziele, z wyłączeniem tych kilku handlowych w ciągu roku – zaznacza Maciej Ptaszyński.
Dobre zarobki to nie wszystko
Z kolei zdaniem Marcina Lenkiewicza, wyniki te wskazują na to, że kasjerzy nie tylko chcą lepszych zarobków. Oczekują również sprawiedliwego wynagrodzenia za pracę w mniej pożądane dni, takie właśnie jak niedziele. To podkreśla znaczenie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, a także odpowiedniej płacy za poświęcenie czasu wolnego.
Według eksperta Grupy BLIX, wprowadzenie podwójnego wynagrodzenia za pracę w niedziele jest teoretycznie realnym scenariuszem, ale w praktyce może napotkać na bardzo wiele przeszkód. Pracodawcy prawdopodobnie będą przeciwni takiemu rozwiązaniu ze względu na znaczny wzrost kosztów, co mogło zmniejszyć ich zyski. Alternatywnie firmy mogą zdecydować się na zwiększenie automatyzacji poprzez uruchomienie dodatkowych kas samoobsługowych.
Tomasz Wypych
Fot. Sklep spożywczy, kasjerzy. Źródło: Pixabay.com
Komentarze
Pokaż komentarze