Już niebawem można spodziewać się nowych regulacji związanych z wyrobami tytoniowymi. Ministerstwo Zdrowia ma już gotowy projekt ustawy zakazującej sprzedaży jednorazowych e-papierosów, które cieszą się dużą popularnością w Polsce. Ale to nie jedyny zakaz, który może zostać niedługo wprowadzony. Do resortu wpłynęła petycja, w której autor postuluje wprowadzenie zakazu palenia na balkonach.
Zakaz palenia na balkonie. Do Ministerstwa Zdrowia wpłynęła petycja
Ministerstwo Zdrowia otrzymało petycję w sprawie wprowadzenia zakazu palenia wyrobów tytoniowych i e-papierosów na balkonach i w oknach budynków wielorodzinnych. Autor zaznaczył w piśmie, że działa nie tylko w swoim imieniu, lecz w interesie wszystkich niepalących osób.
- Osoby niepalące są narażone na wdychanie dymu tytoniowego od osób palących na balkonach. Osoby niepalące nie mogą korzystać z balkonów (dla wielu starszych osób niewychodzących z domu to jedyny kontakt z otoczeniem) bo są narażone na działanie dymu tytoniowego - podkreśla autor petycji.
W dokumencie datowanym na 5 maja br. można przeczytać, że dym papierosowy wchodzi też do mieszkań co naraża jeszcze większą liczbę osób, w tym dzieci, na działanie dymu tytoniowego.
- Wiem, że balkon jest prywatną własnością właściciela mieszkania ale dym z balkonu rozchodzi się na boki i do góry narażając innych na przymusowe wdychanie dymu i jego skutki. Wiem że w ostatnim czasie taki zakaz wprowadziła Litwa, teraz czas na nas! – zaznacza wnioskodawca (zapis oryginalny - red.). Autor petycji zwraca też uwagę na fakt, że „spółdzielnie i wspólnoty nie chcą wprowadzić do regulaminu takich zakazów bo argumentują to brakiem wsparcia prawnego ze strony państwa”.
Zakaz palenia na balkonie nie jest nowym pomysłem
Pomysł zakazania palenia na balkonach nie jest nowy. Na Salon24.pl opisywaliśmy próby przeforsowania takiego rozwiązania w 2021 roku przez radną KO Renatę Niewitecką. Polityczka chciała namówić warszawiaków do tego pomysłu i powoływała się na przykład Litwy. Tam palacze od stycznia 2021 r. muszą puścić dymka albo w domu, albo pod wejściem do bloku, jeśli tak zdecyduje wspólnota mieszkańców. Na drzwiach wejściowych lub na korytarzach znajduje się informacja, czy w nieruchomości można palić. Pomysł ostatecznie nie przeszedł, jednak nie jest powiedziane, że kolejne próby i apele niepalących obywateli spalą na panewce.
na zdjęciu: flaga powiewająca na balkonie, zdjęcie ilustracyjne. fot. PAP/Grzegorz Michałowski
SW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka