na zdjęciu: podróżujący oczekujący na lotnisku, zdjęcie ilustracyjne. fot. PAP/EPA/DAVID WOODLEY
na zdjęciu: podróżujący oczekujący na lotnisku, zdjęcie ilustracyjne. fot. PAP/EPA/DAVID WOODLEY

Wakacji nie będzie. Gigant turystyki na kolanach, ogłosił bankructwo

Redakcja Redakcja Turystyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 32
Wczasowicze mają powody do niepokoju. Większość z nich będzie musiała zrewidować swoje plany na urlop. Trzecie największe biuro podróży w Europie FTI złożyło w poniedziałek wniosek o upadłość. Dla urlopowiczów oznacza to bezpośrednie konsekwencje. Od wtorku wycieczki będą realizowane częściowo albo odwoływane.

FTI złożyło wniosek o upadłość. To trzecie największe biuro podróży w Europie 

Niemieckie biuro podróży FTI Touristik poinformowało w poniedziałek o złożeniu do sądu rejonowego w Monachium wniosku o wszczęcie postępowania upadłościowego.

„Obecnie pracujemy pod presją nad tym, aby podróże, które już się rozpoczęły, mogły zakończyć się zgodnie z planem” – przekazało biuro FTI w oświadczeniu. Wczasowicze, których wycieczki się nie rozpoczęły, mogą spodziewać się od wtorku (4 czerwca), że ich podróże zostaną zrealizowane częściowo lub anulowane.


Zgodnie z przekazanymi informacjami, wniosek o ogłoszenie upadłości dotyczy bezpośrednio spółki touroperatora FTI Touristik. Następnie kolejne wnioski zostaną złożone także dla innych spółek Grupy.

W sytuacji bankructwa dostawcy usług turystycznych, niemieccy urlopowicze otrzymają wsparcie od uruchomionego w 2021 r. niemieckiego funduszu zabezpieczenia podróży (DRSF). W takiej sytuacji fundusz zajmuje się zwrotem zaliczek klientów, a w razie potrzeby – zapewnieniem zakwaterowania i powrotu podróżnych do kraju.

FTI wykończyła pandemia koronawirusa

Grupa FTI, zatrudniająca ok. 11 tys. pracowników, pogrążyła się w kryzysie podczas pandemii koronawirusa. Po tym jak firma otrzymała wsparcie w wysokości 595 mln euro z Funduszu Stabilizacji Gospodarczej (WSF) w czasie epidemii, jej przyszłość wydawała się bezpieczna.


Niemiecki dziennik ekonomiczny „Handelsblatt” podkreśla, że konsorcjum kierowane przez amerykańskiego inwestora finansowego Certares chciało przejąć Grupę FTI za jedno euro i dokapitalizować spółkę kwotą 125 mln euro.

Jednak liczba rezerwacji w ostatnim czasie znacznie spadła w stosunku do oczekiwań. „Ponadto wielu dostawców nalegało na płatność z góry" - oświadczyło FTI.

Według „Handelsblatt”, w FTI pojawił się niedobór pokrycia w wysokości dziesiątek milionów euro. Po weekendowych negocjacjach rząd federalny odrzucił dalszą pomoc dla trzeciego co do wielkości dostawcy usług turystycznych w Europie.

na zdjęciu: podróżujący oczekujący na lotnisku, zdjęcie ilustracyjne. fot. PAP/EPA/DAVID WOODLEY

SW

Czytaj dalej: 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj32 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo