Rzeszów, podobnie jak inne duże miasta w Polsce, doświadczył znacznego wzrostu cen nieruchomości w wyniku rządowego programu „Bezpieczny Kredyt 2 proc”. Program, zamiast stabilizować rynek, spowodował gwałtowny wzrost popytu na mieszkania, co z kolei przełożyło się na znaczące podwyżki cen. Czy nowy program kredyt #nastart wywoła podobny mechanizm?
Wzrost cen nieruchomości
Wzrost ten wynikał głównie z panicznych zakupów mieszkań w obawie przed wyczerpaniem środków przeznaczonych na dopłaty do kredytów. W efekcie średnia cena za metr kwadratowy mieszkań w Rzeszowie wzrosła znacząco. Według danych z portalu RynekPierwotny.pl średnie ceny mieszkań w Rzeszowie wynoszą obecnie około 10 552 zł/m2, co oznacza aż 20% wzrost cen w porównaniu do analogicznego okresu w zeszłym roku, czyli tuż przed wprowadzeniem programu preferencyjnych kredytów.
Reakcja rynku pierwotnego i wtórnego
Program „Bezpieczny Kredyt 2 proc” wpłynął zarówno na rynek pierwotny, jak i wtórny. W Rzeszowie podobnie jak w innych miastach wojewódzkich, ceny mieszkań deweloperskich oscylowały 10 tysięcy złotych za metr kwadratowy. Ta sytuacja spowodowała, że wielu nabywców decydowało się na szybkie, często nieprzemyślane zakupy, co dodatkowo napędzało wzrost cen. Deweloperzy starali się nadążyć za rosnącym popytem, jednak liczba dostępnych mieszkań na rynku nie była w stanie sprostać tak dużemu zapotrzebowaniu. Wzrost cen i szybkie znikanie dostępnych ofert zwiększyły presję na rynku wtórnym, gdzie nieruchomości również stały się nawet o kilkanaście procent droższe.
Zmniejszenie dostępności mieszkań
W Rzeszowie pod koniec 2023 roku zaobserwowano wyraźne zmniejszenie liczby dostępnych ofert, co było wynikiem masowych zakupów napędzanych programem rządowym. Czy to oznacza, że rynek jest zamknięty dla nowych nabywców? Nie, ale powinni się oni nastawić na wyższe ceny oraz często uzbroić w cierpliwość, ponieważ znaczna część nowych inwestycji zostanie oddana do użytku dopiero w przyszłym oraz kolejnym roku. Deweloperzy w Rzeszowie aktywnie odnawiają swoje oferty, co może przyczynić się do zmniejszenia presji cenowej w przyszłości. Jak wynika z danych serwisu RynekPierwotny.pl nowe mieszkania na sprzedaż w Rzeszowie to obecnie 708 ofert w 15 inwestycjach rozmieszczonych w takich dzielnicach jak Nowe Miasto, Drabianka, Grota Roweckiego czy osiedle Kmity.
Perspektywy na przyszłość
Choć program „Bezpieczny Kredyt 2 proc” zakończył się, jego skutki będą odczuwalne jeszcze przez dłuższy czas. Obecnie rynek powoli się stabilizuje, a liczba ofert mieszkań zaczyna rosnąć. Aby lepiej zrozumieć dynamikę rynku, warto przeglądać dostępne oferty nieruchomości i monitorować ceny mieszkań w Rzeszowie na bieżąco. Eksperci wskazują, że w najbliższych miesiącach można spodziewać się dalszej stabilizacji cen, choć nadal będą one utrzymywały się na wysokim poziomie. Tym bardziej że coraz więcej mówi się o kredycie #naStart.
Kredyt #naStart. Jak nowy program wpłynie na rynek nieruchomości?
Program „Bezpieczny Kredyt 2 proc” miał na celu ułatwienie dostępu do mieszkań, jego efektem ubocznym był gwałtowny wzrost cen nieruchomości. W Rzeszowie, gdzie popyt na mieszkania jest tradycyjnie wysoki ze względu na dynamiczny rozwój miasta, skutki programu były szczególnie widoczne. Średnia cena za metr kwadratowy wzrosła, a dostępność mieszkań spadła. Przedstawione mechanizmy jasno pokazują, że jeśli rząd planuje wprowadzić kolejny program ułatwiający zakup mieszkania, nie może powielać błędów popełnionych przy „Bezpiecznym Kredycie 2 proc”.
Co na razie wiadomo o nowym programie? Dopłaty w nowym programie mają być przeciętnie o około 1/3 niższe niż w „Bezpiecznym Kredycie 2 proc”, a liczba preferencyjnych kredytów około trzykrotnie mniejsza. Co więcej, hipoteki z dofinansowaniem będą udzielane w mniejszych transzach kwartalnie, zamiast większych raz na rok, co ma na celu bardziej zrównoważone zarządzanie środkami. Istotne jest także, że program #NaStart ma być rozłożony na kilka lat, w miejsce pół roku. Jak wpłynie to na rynek nieruchomości w Rzeszowie i innych miastach? Na tym etapie ciężko to przewidzieć. Z pewnością jednak rozłożenie go na dłuższy czas zapewni rynkowi nieruchomości większą stabilność i pozwoli uniknąć gwałtownych fluktuacji cen.
