Przez cztery miliony osiemset sześćdziesiąt miesięcy musiałby pracować emeryt, otrzymujący najniższą emeryturę w Polsce, by dostać tyle, ile jego kolega, cieszący się z najwyższej emerytury. To 86-letni mieszkaniec Zabrza.
Zgodnie z danymi Zakładu Ubezpieczeń Społecznych obecnie najwyższa emerytura wynosi 48,6 tys. zł, a najniższa tylko 1 grosz. I też jest wypłacana. W ubiegłym roku w całym kraju emeryturę powyżej 7 tys. złotych miesięcznie otrzymywało niemal 259 tysięcy osób, a przekraczającą 10 tys. złotych - blisko 37 tysięcy osób, przy przeciętnej emeryturze wynoszącej 3945 złotych. Skąd się biorą takie kwoty?
Nasz system emerytalny opiera się na założeniu, że im później przejdziemy na emeryturę, tym świadczenie będzie wyższe. Między innymi dlatego ZUS wypłaca niektórym osobom świadczenia w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Jak wylicza się emeryturę?
ZUS wyjaśnia, że nasza emerytura jest sumą części socjalnej oraz części stażowej. Część socjalna to stały składnik emerytury. Jest to 24 proc. kwoty bazowej, która obowiązuje w dniu, w którym zgłaszasz wniosek o emeryturę lub uzyskujesz prawo do emerytury. Dla wszystkich emerytur, które są przyznawane od 1 marca do końca lutego następnego roku kalendarzowego, część socjalną ustala się w jednakowej wysokości.
Część stażowa to taka część emerytury, która wynika z naszego stażu pracy oraz obliczonej podstawy wymiaru. Do jej ustalenia przyjmuje się po 1,3 proc. podstawy wymiaru emerytury za każdy rok twoich okresów składkowych, z uwzględnieniem pełnych miesięcy oraz po 0,7 proc. podstawy wymiaru emerytury za każdy rok twoich okresów nieskładkowych, z uwzględnieniem pełnych miesięcy.
Kwota bazowa to 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym, które zostało pomniejszone o składki na ubezpieczenia społeczne. Kwota bazowa jest ustalana co roku i obowiązuje od 1 marca do końca lutego następnego roku. Ogłasza ją prezes Głównego Urzędu Statystycznego w „Monitorze Polskim”. Od kwoty bazowej ustalana jest tzw. część socjalna emerytury, która stanowi 24 proc. kwoty bazowej. Kwota bazowa ma także wpływ na podstawę wymiaru emerytury.
Wyliczenie emerytury polega na podzieleniu kapitał emerytalnego przez przeciętne dalsze trwanie życia. Im większy licznik i mniejszy mianownik, tym korzystniejsza wysokość emerytury. Kwotę gwarantowaną minimalnej emerytury może otrzymać kobieta, która pracowała minimum prze 20 a mężczyzna przez 25 lat. Ponadto, na wysokość emerytury znacząco wpływa waloryzacja składek i kapitału początkowego.
On dostaje najwyższą emeryturę
Najwyższą emeryturę w Polsce otrzymuje mieszkaniec Zabrza, który pracę zakończył w wieku 86 lat i przez cały czas płacił składki. Przepracował 62 lata, 5 miesięcy i 18 dni. W tym czasie ani razu nie był na zwolnieniu lekarskim i miła tylko 5 lat okresów nieskładkowych. Dzięki temu, co miesiąc dostaje 48,673,53 zł. Co ciekawe świadczenie emerytalne zaczął pobierać dopiero ponad 20 lat po przekroczeniu wieku emerytalnego. Najbogatszy polski emeryt Anno Dominii pobił rekord informatyka z Poznania, który pracował przez ponad 57 lat. Karierę zawodową zakończył w wieku 78 lat i i co miesiąc pobierał 37635,90 zł brutto, czyli 22776,86 zł „na rękę". Mężczyzna zgromadził 1,8 mln zł kapitału. Pokonał też mieszkankę Bydgoszczy, która po przepracowaniu 61 lat, przeszła na emeryturę w wieku 81 lat. Co miesiąc ZUS wypłaca 26 800 zł brutto, co daje 22 090 zł netto. Najmniej dostaje mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego. Przez całe życie przepracował tylko trzy dni, co zapewniło mu emeryturę w wysokości jednego grosza.
W marcu tego roku przeprowadzono również waloryzację emerytur w oparciu o 12,12 proc. wskaźnika wzrostu, co sprawiło, że minimalna wzrosła o prawie 200 zł brutto z 1588,44 zł do 1780,96 zł. Oczywiście podwyższone zostały również kwoty innych emerytur, także tych najwyższych. Rekordowa podwyżka wyniosła 5261 zł!
Fot. Pixabay/zdj. ilustracyjne
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Społeczeństwo