Ministerstwo zdrowia ostro wchodzi do gry w sprawie znieczuleń przy porodzie. Fot. Canva
Ministerstwo zdrowia ostro wchodzi do gry w sprawie znieczuleń przy porodzie. Fot. Canva

Ostra reakcja Ministerstwa Zdrowia. Polki czekały na ten krok od lat

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 30
Ministerstwo Zdrowia przypomina, że poród nie może być traumatycznym przeżyciem, kobiety mają prawo do znieczulenia okołoporodowego, więc musi być ono respektowane. Nie zawsze jest, więc resort zdrowia ostro wchodzi do akcji.

Znieczulenie do porodu. Historia, rodzaje, działanie 

O pierwszym znieczuleniu do porodu wspomina się w 1847 rok. Wykonał je z użyciem eteru doktor James Young Simpson. Jednak to zupełne inne znieczulenie przyniosło sławę tej procedurze i spowodowało, że kobiety chciały i chcą z niego korzystać. Mowa o znieczuleniach przy wykorzystaniu chloroformu dwóch porodów królowej Wiktorii dokonanych przez słynnego lekarza Johna Snowa. To właśnie ono przyczyniło się do spopularyzowania anestezji w położnictwie i wdzięczności królowej. Na świecie w 1853 r. pojawił się Leopold, a później, w 1857 r. Beatrycze, a królowa oświadczyła w imieniu kobiet: „To my rodzimy i to my żądamy chloroformu”. Do dzisiaj anestezjologia w położnictwie bardzo się rozwinęła i obejmuje świadomy wybór uśmierzenia bólu porodowego i indywidualne podejście do każdej pacjentki, nie tylko królowej. Znieczulenie zewnątrzoponowe jest rodzaj tzw. znieczulenia regionalnego z grupy blokad centralnych, w uproszczeniu znieczulenia miejscowego. Polega na podaniu do przestrzeni zewnątrzoponowej kanału kręgowego leku wywołującego zniesienie przewodnictwa nerwowego.

W Polsce nie zawsze można korzystać ze znieczuleń przy porodzie 

Pomimo tego, że od wprowadzenia tej metody pomocy rodzącym kobietom minęło ponad 170 lat to w Polsce nadal nie zawsze można z niej skorzystać. Dlatego właśnie ministerstwo zdrowia postawiło, że szpitale będą karane finansowo za małą dostępność znieczuleń okołoporodowych


Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia podpisał zarządzenie, które wprowadza system nagradzania szpitali za zwiększenie odsetka znieczuleń w porodach naturalnych. Szpitale, które nie zwiększą dostępności do znieczuleń dla pacjentek, otrzymają za poród mniej środków z NFZ.

W komunikacie NFZ przypomina, że minister zdrowia Izabela Leszczyna przedstawiła pakiet dla kobiet „Bezpieczna i świadoma ja”. Jednym z zaproponowanych rozwiązań jest zapewnienie większego dostępu przyszłych mam do znieczulenia przy porodzie drogami natury.

- W ponad połowie porodówek w kraju nie wykonano w 2022 r. ani jednego znieczulenia zewnątrzoponowego, a to powinno być standardem - podkreśliła ministra Izabela Leszczyna podczas prezentacji pakietu rozwiązań w ochronie zdrowia "Bezpieczna i Świadoma Ja" adresowanego do kobiet.

Ważne miejsce w tym pakiecie zajmuje opieka okołoporodowa, w tym zwiększenie udziału porodów naturalnych ze znieczuleniem.

Premia dla szpitali 

NFZ przygotował raport o porodach i opiece okołoporodowej. Wynika z niego, że w 2023 r. odsetek porodów naturalnych ze znieczuleniem zewnątrzoponowym wyniósł 17 proc. w skali całego kraju, przy czym średnia europejska to ok. 40 proc. Dlatego, jak poinformowano, minister Izabela Leszczyna zdecydowała o wprowadzeniu premii finansowej dla szpitali, które zwiększą odsetek znieczuleń do porodów naturalnych. Przypomniano, że obecnie NFZ finansuje dodatkowo znieczulenie zewnątrzoponowe do porodów naturalnych. Koszt znieczulenia to ponad 1 tys. zł i jest on dodawany do kosztu samego porodu.

Poinformowano, że premia dotyczy zwiększenia udziału znieczuleń w ogólnej liczbie porodów naturalnych w konkretnym szpitalu i jest przyznawana w trzech progach: przy udziale znieczuleń powyżej 10 proc współczynnik korygujący wynosi 12 proc.; przy udziale znieczuleń powyżej 20 proc. współczynnik ten wynosi 19 proc., natomiast jeśli udział znieczuleń przekroczy 35 proc. współczynnik wyniesie 21 proc. Jednocześnie szpitale, które nie osiągną minimalnego progu 5 proc. udziału znieczuleń w porodach naturalnych (w kwartale), otrzymają niższe wynagrodzenie za poród - o 5 proc.. Pierwsze wyliczenie wskaźników nastąpi od 1 lipca 2024 r. za II kwartał 2024 r. i będzie podstawą do zmiany płatności za porody w okresie od 1 lipca do 30 września 2024 r. 

Tomasz Wypych

Ministerstwo zdrowia ostro wchodzi do gry w sprawie znieczuleń przy porodzie. Fot. Canva

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj30 Obserwuj notkę

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości