Valérie Hayer, kandydatka w wyborach do europarlamentu z ramienia Renaissance, zapewniła w debacie, że Polska i Słowacja zachowają się solidarnie względem Europy i będą uczestniczyć w pakcie migracyjnym. Wcześniej premier Donald Tusk zapewniał, że Warszawa "będzie beneficjentem" rozporządzenia unijnego i nie przyjmie ani jednego cudzoziemca.
Francuska europosłanka pewna
- Tutaj chodzi o solidarność. Jutro, dzięki temu tekstowi, Polska weźmie swój udział (w pakcie migracyjnym - przyp. red.) - powiedziała Valérie Hayer, eurodeputowana w trakcie debaty telewizyjnej. Jej zdaniem, "Polska zrobi swoje, Słowacja zrobi swoje" - przekonywała polityk z ugrupowania prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Nagranie z jej udziałem sprzed kilku dni obiegło polskie media społecznościowe.
- Jestem za mechanizmem solidarnościowym, dlatego że inne kraje nie chcą ich przyjąć. Dlaczego to zawsze musi być Francja, która przyjmuje najwięcej imigrantów? O tym właśnie rozmawiamy - mówiła Hayer. - Dlaczego ubiegający się o azyl nie mieliby jechać do Viktora Orbana? Dlaczego Węgrzy, Czesi, Polacy czy Słowacy nie mogliby przyjąć tych migrantów, którzy są u nas? I to właśnie jest solidarność - zastanawiała się francuska polityk.
Donald Tusk: Nie będzie imigrantów
- Polska nie przyjmie żadnych migrantów z tytułu paktu migracyjnego UE, Polska przyjęła setki tysięcy migrantów w związku z wojną rosyjsko-ukraińską, a także migrantów z Białorusi. Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego - zapewnił premier Donald Tusk po tym, jak w maju Komisja Europejska przyjęła pakt migracyjny. Państwa, które się nie zgodzą na przyjęcie imigrantów, będą musiały płacić 20 tys. euro za jedną osobę niewpuszczoną do kraju członkowskiego. Nie zapadła jeszcze żadna decyzja w Unii Europejskiej, która zwalniałaby Polskę z uczestnictwa w pakcie na skutek pomocy udzielonej uchodźcom z Ukrainy.
Fot. Imigranci z Lampedusy/screen YouTube @Reuters
GW
Inne tematy w dziale Polityka