Minister sprawiedliwości Adam Bodnar wysłał do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o uchylenie immunitetu posła Michała Wosia, b. wiceministra sprawiedliwości. Chodzi o wydatkowanie środków na zakup systemu Pegasus.
Prokuratura chce postawić zarzuty Wosiowi
Bodnar powiedział podczas konferencji prasowej, że w piśmie do marszałka Sejmu znalazł się wniosek prokuratora krajowego z 28 maja br. o wyrażenie zgody do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej posła Michała Wosia. Zaznaczył, że liczący 28 stron dokument został wystosowany na kanwie postępowania przygotowawczego prowadzonego przez zespół śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej.
Minister sprawiedliwości przekazał, że zarzuty stawiane Michałowi Wosiowi dotyczą nadużycia funkcji przez funkcjonariusza publicznego (art. 231 kodeksu karnego), nadużycia zaufania (art. 296 kk) oraz wyrządzenia szkody majątkowej wielkich rozmiarów.
"To czyny zagrożone karą od roku do lat 10 (pozbawienia wolności - PAP), czyli mamy tu zbieg przestępstw" - poinformował. "Cała rzecz dotyczy wydatkowania środków na zakup oprogramowania typu Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości, a także wydatkowania środków publicznych na zakup licencji na korzystanie z systemu Pegasus" - przekazał szef MS.
Kolejne wnioski o uchylenie immunitetu w przygotowaniu
Powiedział również, że wniosek prokuratora krajowego "bazuje na całym szeregu dowodów, które zostały zebrane". Są to: zeznania świadków, materiały zebrane przez Najwyższą Izbę Kontroli, wyjaśnienia podejrzanego Tomasza Mraza, b. dyrektora departamentu FS w resorcie sprawiedliwości, ustalenia głównego rzecznika dyscypliny finansów publicznych i "cały szereg dokumentów, które zostały przeanalizowane przez prokuraturę".
"Najzwyczajniej w świecie nie było podstaw prawnych do zakupu tego oprogramowania ze środków Funduszu Sprawiedliwości i tego dotyczy zarzut" - podkreślił Bodnar.
Poinformował, że kolejne wnioski o uchylenie immunitetu są w przygotowaniu. Minister nie odpowiedział na pytanie, ile ich będzie.
Sprawę skomentował krótko premier Donald Tusk. "Jest pierwszy wniosek o uchylenie immunitetu wobec członka zorganizowanej grupy Ziobry. Pierwszy" - napisał na X.
Na wpis Tuska zareagował błyskawicznie niejako "wywołany do tablicy" Zbigniew Ziobro, który zasugerował, że premier jest "szefem mafii". "Odezwał się szef rodziny Soprano, na którą prokuratura zebrała mocne dowody: Nowak - 5 mln zł łapówki, Karpiński - 5 mln zł, Gawłowski - 730 tys zł, a Grodzki 1,5 mln zł korupcyjnych wyłudzeń. Ale i sam boss doczeka się zarzutów kryminalnego przejęcia prokuratury i mediów publicznych - to co najmniej art. 231 par. 2 Kodeksu karnego - czyli 10 lat więzienia za przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej".
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka