Koalicja Obywatelska musiała wycofać swój spot i opublikować nowy. Był to skutek krytyki ze strony PiS i internautów. Według nich, na grafice o "tarczy wschód" zabrakło oznaczenia granicy z obwodem królewieckim. Poprawiona wersja klipu wróciła do sieci.
Opozycja wyśmiała spot partii rządzącej, a ten został zdjęty na jakiś czas z sieci. Dotyczył obronności, co jest głównym motywem kampanii do europarlamentu w wykonaniu Koalicji Obywatelskiej. W filmiku formacja Donalda Tuska chwali się, że wyda 10 mld złotych na wzmocnienie wschodniej granicy. Dodatkowo zapewni żołnierzom lepsze warunki pełnienia służby. Jeden szczegół został przeoczony przez sztabowców KO - zaznaczona kolorem granica z Rosją. Gdy o niej mowa, zabrakło wyrysowanej linii z obwodem królewieckim, pojawiła się za to w przypadku Litwy czy Ukrainy.
Wąsik nie gryzł się w język
- To screen ze spotu PO. Na czerwono zaznaczyli 'tarczę wschód'. Ci idioci nie zamierzają chronić granicy z Rosją. A może nie wiedzą, gdzie jest ta granica - kpił Maciej Wąsik, kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego.
Kilka godzin później w mediach społecznościowych pojawił się nowy spot, tym razem z uwzględnionymi uwagami społeczności internetowej i polityków PiS. "Twój rząd, twoje bezpieczeństwo" - brzmi przekaz Koalicji Obywatelskiej. W klipie nie zabrakło odniesień do rządów Zjednoczonej Prawicy. KO zarzuca poprzednikom likwidację delegatur ABW, podczas gdy teraz nastąpi wzmocnienie służb specjalnych i odbudowa placówek w terenie.
GW
Inne tematy w dziale Polityka