Skoda potrafi łamać schematy. Model Enyaq nie zwracając uwagi na konkurencję podbił nieosiągalną wcześniej dla marki kategorię aut elektrycznych.
Wcześniej takiej samej sztuki dokonał Superb, który na dobre zadomowił się w klasie samochodów luksusowych, stając się „środkiem transportu” dla ministrów, prezesów i po prostu ludzi chcących podróżować bardziej niż komfortowo.
Udany debiut i rozszerzenie oferty
Skoda Enyaq zadebiutowała w 2020 roku. I chociaż zapowiadano ją znacznie wcześniej, to obserwatorzy rynku byli sceptycznie nastawieni do pomysłu wprowadzenia takiego auta, zastanawiając się nad tym, dlaczego Skoda stworzyła w pełni elektryczny samochód. Niektórzy nawet przekonywali, że to auto po prostu niepotrzebne w gamie marki, która ma modele z klasycznym napędem cieszące się dużą popularnością.
Szefowie koncernu dobrze jednak ocenili potrzebę fanów marki, którzy chcieli, by działo się w niej coraz więcej i jeszcze bardziej nowocześnie. Od chwili pojawienia się w salonach Enyaq zaczął tak dobrze się sprzedawać, że producent poszedł za ciosem i w 2021 roku do gamy modelu dołączył sportowo stylizowany Sportline razem z wersją z napędem na obie osie, a rok później doszło również rasowe Coupe. I jako wisienka na torcie, od lat będąca chlubą Skody odmiana RS, w przypadku Enyaq’a w 300 konnym wydaniu.
Klienci to docenili i tylko 2023 roku na całym świecie sprzedano ponad 55 tys. egzemplarzy Enyaq’a, prawie o połowę więcej niż rok wcześniej.
Duże zmiany ucieszą klientów
Producent nie spoczął jednak na laurach i kilka miesięcy temu, zaledwie 3 lata od premiery, elektryczny SUV Skody przeszedł lifting, ale zrobił to inaczej niż zwykle robią to inne koncerny, które najczęściej stawiają na makijaż sylwetki auta i drobne zmiany wewnątrz pojazdu.
Czesi postawili na zmodernizowanie układu napędowego, wychodząc ze słusznego założenia, że sylwetka Enyaq’a jeszcze długo będzie nowoczesna i atrakcyjna. Mają również świadomość, że niezaprzeczalnym atutem samochodu jest fantastycznie przestronne i wygodne wnętrze. Bez względu na to, czy podróżujemy z przodu, czy z tyłu, mamy tyle miejsca, ile potrzeba, by czuć się komfortowo. Jakość materiałów i wykończenie to już półka premium, a do tego funkcjonalne schowki, których nie sposób policzyć, indukcyjna ładowarka do telefonu, czy niepozorny, a jakże praktyczny uchwyt na bilety parkingowe. I jeszcze, powoli stająca się znakiem rozpoznawczym marki, parasolka w drzwiach kierowcy. Z obowiązku tylko dodamy, że wszystko jest w standardzie. Skoda Enyaq ma 464,9 cm długości, 187,9 cm szerokości (214,7 cm z lusterkami) i 161,6 cm wysokości, a jej rozstaw osi to 276,5 cm.
Wydłużony zasięg
Zadbano oczywiście o kierowcę. Przed sobą ma niewielki ekran pokazujący wyłącznie podstawowe informacje o jeździe i rozbudowany wyświetlacz head-up z funkcją rozszerzonej rzeczywistości. W centralnym miejscu deski rozdzielczej umieszczono wyświetlacz o przekątnej 13 cali, która służy do obsługi większości ustawień. Poniżej „dodano” sześć klasycznych klawiszy, za pomocą, których można włączyć ogrzewanie tylnej szyby albo wybrać tryb jazdy.
Główne i znaczące zmiany to podniesienie mocy i wydajności nowego silnika tylnej osi. Wersje 85 i 85x mają teraz 210 kW mocy, aż o 60 kW w porównaniu do odmiany 80 i 15 kW, porównując z 80x. Moc modeli RS wzrosła o 30 kW do 250 kW. Maksymalny moment obrotowy to teraz imponujące 545 Nm, poprzedni model miał o 235 Nm mniej. Dzięki temu Enyaq 85 przyspiesza od 0 do 100 km/h w 6,7 s, z napędem na cztery koła w 6,6 s, a wersji RS w 5,5 s! Wszystkie odmiany osiągają maksymalnie 180 km/h. Pojemność baterii wynosi 82 kWh, ale ze względu na inny skład chemiczny niż zastosowany w poprzedniej wzrósł zasięg samochodu, teraz powyżej 500 km. Maksymalna moc ładowania w wersjach z napędem na cztery koła to 175 Kw. Średnie zużycie energii wynosi od 21 kWh/100 km do 25 kWh/100 km, co jest bardzo dobrym wynikiem, zwłaszcza biorąc pod uwagę wielkość samochodu.
Ceny Enyaqa w wersji 85 zaczynają się od 247 tys., wersja z napędem na cztery koła to 257 tys. 550 zł, a RS startuje od 293 tys. zł.
Tomasz Wypych
Skoda Enyaq. Fot. Skoda
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Technologie