Marsz kalek przejdzie w Dzień Zwycięstwa przez Moskwę? Tragiczne żniwo wojny

Mobilizacją pełną parą

22 marca rosyjski opozycyjny portal Wiorstka zaalarmował, że resort obrony w Moskwie planuje masowy pobór do armii i przygotowuje się do potajemnej mobilizacji, by okrążyć i zdobyć Charków. Powiadomiono, że do wojska ma zostać powołanych nawet około 300 tys. ludzi.

Ta liczba jest zgodna z szacunkami władz w Kijowie. 3 kwietnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, że Kreml przygotowuje dodatkową mobilizację 300 tys. żołnierzy, a termin tego przedsięwzięcia wyznaczono na 1 czerwca.

Zobacz takżeTusk przejechał się po Kaczyńskim. "Byłeś senatorem Solidarności, a skończyłeś..."

ISW ocenił w najnowszej analizie, że sukces ewentualnej operacji charkowskiej wydaje się mało prawdopodobny, ponieważ Rosjanie nie dysponują wystarczającym potencjałem militarnym, który umożliwiałby zajęcie tak dużego miasta.

"Cwani" Rosjanie?

Nie tylko wielkość miasta, ale również brak żołnierzy może spowodować, że planowana operacja się nie uda. Wiorstka w najnowszej publikacji pisze, że "w ciągu ostatniego roku liczba osób wymagających zapewnienia środków rehabilitacyjnych w Rosji wzrosła o ponad 137 tys. osób, czyli o prawie 42 proc.

"Ponad 466 000 niepełnosprawnych Rosjan zarejestrowało się w celu otrzymania wózków inwalidzkich, krzeseł ze sprzętem sanitarnym i protez kończyn dolnych" – dodaje. Dodając, że największy popyt obserwuje się na wózki - liczba wniosków na nie wzrosła z 211 tys. do 292,4 tys.

Przybywa niepełnosprawnych. Rosjanie idą na rekord

Wiorstka wskazuje również, że aktualny wskaźnik jest rekordowy w całym okresie prowadzenia podobnych statystyk od 2012 roku. W poprzednich latach wzrost utrzymywał się w granicach 7 proc., a łączna liczba osób niepełnosprawnych wymagających rehabilitacji nie przekroczyła 331 tys. osób.

Prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. EPA/MIKHAIL METZEL

Czytaj dalej: