Kiedy wchodził na rynek, złośliwi śmiali się, że jego nazwa w języku polskim nie zwiastuje niczego dobrego. Szybko jednak okazało się, że Kona to dzisiaj "IKona" dobrego motoryzacyjnego standardu. Najnowsza generacja tylko to potwierdza.
Hyundai Kona zaskakuje wyglądem i wyposażeniem
Hyundai Kona sprawia wrażenie, jakby przyjechał z przyszłości. Z zewnątrz zwraca uwagę niepowtarzalnym, wręcz futurystycznym wyglądem. A wnętrze, wyposażenie i możliwości jakie daje kierowcy, potwierdzają, że mamy do czynienia z zaawansowanym technologicznie pojazdem.
Złośliwi powiedzą, że nie ma się czym chwalić, bo inni producenci również mają nowoczesne i odważne samochody. To prawda, jednak w przypadku Kony mówimy o samochodzie nie z klasy premium, ale mniejszych SUV-ów. Producent chwali się, że „całkowicie nowa KONA wyznacza nowe standardy w segmencie subkompaktowych SUV-ów dzięki najnowocześniejszych inteligentnych technologii”. I o ile takie deklaracje często są przede wszystkim marketingowym przekazem, o tyle w tym przypadku mają pokrycie z tym, co znajdziemy w samochodzie.
Kona posiada wyposażenie dostępne w samochodach z wyższej półki
Konę wyposażono w systemie wcześniej dostępne w samochodach z najwyższej półki. Do dyspozycji kierowcy oddano HDA, czyli asystent jazdy autostradowej, który wykorzystuje czujniki i dane mapy, aby zapewnić bezpieczną jazdę, a także automatycznie dostosować prędkość do warunków na drodze. Czymś, w czym Hyundai jest pionierem jest system wyświetlający widok z martwego pola (BVM). Teraz bez spoglądania w lusterka boczne można zobaczyć na zestawie wskaźników widok do tyłu z lewej i prawej strony samochodu. Kamery są aktywowane przez kierunkowskaz podczas zmiany pasa ruchu i obraz widać wewnątrz tarczy cyfrowego prędkościomierza lub obrotomierza w zależności od tego, z której strony chcemy obserwować sytuację.
Zaletą BVM jest nie tylko to, że by sprawdzić co dzieje się „obok” samochodu, nie tylko nie musimy odrywać wzroku od obserwowania drogi przed nami, ale w większości przypadków widzimy więcej i lepiej. O ile bowiem lusterka zewnętrzne ustawiamy sami, na własne wyczucie, o tylko obraz z kamery pokazuje to, co rzeczywiście powinniśmy widzieć, by bezpiecznie jechać. Porównanie tego co widać lusterku przez nas ustawionym, a to co pokazuje „elektroniczne lusterko”, może wprawić w niepokój, bo bardzo często w tym pierwszym wypadku lusterko pokazuje zbyt dużo pobocza, a zbyt mało jezdni tuż przy samochodzie, zwiększając tym samym naturalne martwe pole. Cyfrowe zwierciadło koryguje ludzkie błędy.
Jest również asystent zdalnego parkowania (RSPA), czy asystent unikania kolizji podczas cofania (PCA). W tym przypadku jeśli podczas cofania kamera lub tylne czujniki ultradźwiękowe wykryją przeszkodę, system wyświetli ostrzeżenie i w razie potrzeby uruchomi hamulce. Wisienką na torcie jest kamera kabinowa (ICC), która wykorzystuje kamerę w kabinie do analizy twarzy kierowcy i w przypadku senności lub nieuwagi ostrzega go lub interweniuje, jeśli to konieczne. Do tego dwa zintegrowane ekrany 12,3: dotykowy ekran systemu multimediów oraz 12,3-calowy cyfrowy zestaw wskaźników.
W Konie debiutuje nowa elegancka, modułowa deska rozdzielcza, która stanie się standardem w marce. Podobną otrzymał zmodernizowany właśnie Tucson. W konsoli centralnej znajduje się szybka ładowarka bezprzewodowa. Jest też gniazdo zasilania 12 V i dwa porty USB-C do szybkiego ładowania. Pasażerowie tylnych siedzeń także mają dostęp do dwóch portów USB-C umieszczonych pod nawiewami klimatyzacji. A jakby ktoś chciał, to auto można zamykać, otwierać i uruchamiać za pomocą cyfrowego kluczyka, wykorzystując komunikację bliskiego zasięgu (NFC) w smartfonach lub inteligentnych zegarkach, co zapewnia wysoki poziom bezpieczeństwa.
Nowa generacja Kony zaskakuje rozmiarem
Nowa generacja Kony jest większa od poprzedniej. Ma teraz 435,0 cm długości (438,5 cm w wersji N Line), 182,5 cm szerokości i 157,0 cm wysokości (158,0 cm w wersji Executive i Platinum, 158,5 cm w wersji N Line). Rozstaw osi to 266,0 cm. Pojemność bagażnika wynosi 466 litrów, maksymalnie można ją powiększyć do 1300 l.
Do wyboru jest kilka silników. Zwolennicy silników benzynowych mogą wybrać jednostkę 1.0 T-GDI o mocy 120 KM lub 1.6 T-GDI o mocy 198 KM. Ta mocniejsza odmiana jest dostępna także z napędem na cztery koła. W ofercie znajduje się także hybryda (HEV) o mocy systemowej 141 KM oraz wersja w pełni elektryczna dysponująca mocą 218 KM i zasięgiem 514 kilometrów.
Samochód został zauważony i doceniony przez ekspertów. W edycji konkursu Car of the Year Polska 2024 zwycięzcą dostała właśnie Kona.
Ceny modelu zaczynają się od 102 tys. Hyundai Kona jest objęty 5-letnią gwarancją bez limitu kilometrów.
Tomasz Wypych
Fot. Hyundai Kona. Źródło: Hyundai
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Technologie