Marianna Schreiber gościła w weekend na Kanale Zero. Celebrytka w emocjonalny sposób odniosła się do rozstania ze swoim mężem. - Ja nigdy nie spodziewałabym się, że coś takiego mnie spotka - wyznała w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim.
Marianna Schreiber udzielała wywiadu. Zalała się łzami
W długim wywiadzie, którego udzielała Marianna padło oczywiście pytanie o rozstanie z mężem, który jest prominentnym politykiem PiS. Kobieta opowiedziała o swoich emocjach, gdy dowiedziała się z prasy, że jej życiowy partner zamierza od niej odejść.
- Myślę, że nikt się nie może bardziej ośmieszyć, niż osoba, która jest politykiem partii prawicowej i zostawia swoją żonę i dziecko w trakcie kampanii wyborczej, a dwa dni wcześniej, a dwa dni wcześniej ustala, jakie sobie fajne zdjęcia zrobią, jako rodzina. Jeśli mówimy o ośmieszaniu, ja nie przyszłam tutaj nagabywać na mojego męża i ustaliliśmy, że nie będziemy wywlekać żadnych burdów. [ ...] Ja nigdy nie spodziewałabym się, że coś takiego mnie spotka - wyznała Marianna Schreiber w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim.
"Wiesz, jak mi głupio pokazać się przed rodziną?"
- Uważam, że nawet najgorsza osoba nie zasługuje na to, by cała Polska dowiadywała się o tym, że ktoś cię zostawia. Wiesz, co ja czułam, jak prowadziłam córkę do szkoły? Wiesz, co mówili mi nauczyciele? Co mówiły mi dzieci [...] Wiesz, jak mi głupio pokazać się przed rodziną? - mówiła ze łzami w oczach żona Łukasza Schreibera.
- Ja się po prostu wstydzę, rozumiesz, wstydzę się, wiem, że zrobiłam wiele błędów. Skrzywdziłam swojego męża tą partią i różnymi rzeczami, ale do cholery uważam, że tak się nie powinno robić. [...] Są rzeczy, których się nie robi, granice, których się nie przekracza - dodała zawodniczka Clout MMA.
Łukasz Schreiber poinformował o rozwodzie w mediach
Przypomnimy, że w piątek 1 marca skończyło się jedno z głośniejszych małżeństw w polskiej polityce. W mediach gruchnęła wiadomość o tym, że państwo Schreiberowie się rozwodzą. Informację tę potwierdził sam polityk.
- Nigdy nie używałem wizerunku rodziny w kampaniach wyborczych, ani teraz, ani 10 lat temu. Uważam, że to nie ma znaczenia. A przy tym wszystkim jest mi… jest to w jakiś sposób trudne dla mnie i przykre, tym bardziej że podjęliśmy decyzję o rozstaniu i rozmawiamy o separacji - powiedział polityk w rozmowie z portalem metropoliabydgoska.pl
- Każde z nas robi coś indywidualnie i na swój rachunek. Zawsze będę życzył mojej żonie powodzenia i to jest oczywiste, ale nie wiem, w jaki sposób miałoby to wpłynąć na funkcjonowanie Bydgoszczy… Po prostu jest to dla mnie zagadka trudna do rozwiązania - dodał.
MB
Fot. Marianna Schreiber. Źródło: Facebook.com
Inne tematy w dziale Rozmaitości