Budda szantażowany. Umieścił przejmujące nagranie w sieci
Ostatnio na kanałach należących do popularnego "Buddy" pojawiało się coraz mniej materiałów. W sieci wyświetlały się też podejrzane reklamy m.in. szemranych kasyn internetowych, które promować miał rzekomo znany influencer. To zaniepokoiło fanów znanego twórcy. W końcu on sam postanowił odnieść się do całego zamieszania i opublikował oświadczenie na platformie YouTube.
Influencer potwierdził: Sprawca został zatrzymany
Na szczęście służby potraktowały zgłoszenie Buddy całkiem serio. Już w momencie nagrywania jego materiałów rozpoczęły się pierwsze zatrzymania. Już w czwartek, 16 maja, Labudda przekazał nowe wieści o działaniach policjantów w tej sprawie na swoim profilu na Instagramie.
Sprawna tymczasowo aresztowany. Poznaliśmy szczegóły działań mundurowych
Więcej światła na działania mundurowych rzuca niepozorna notatka policyjna umieszczona w sieci.Nie pada w niej bezpośrednio pseudonim i nazwisko pokrzywdzonego internetowego twórcy, ale z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że mowa właśnie o sprawie Buddy. Z pisma wynika m.in., że domniemany sprawca przestępstwa został tymczasowo aresztowany.
"Wszystko zaczęło się od tego, że pokrzywdzony zawiadomił policjantów o możliwości podejrzenia przestępstwa na jego szkodę. Chodziło o zmuszanie go do zapłaty pieniędzy pod groźbą rozpowszechnienia filmu w Internecie, który miał go zniesławić. Pokrzywdzony informował, że był zastraszany i otrzymywał wiadomości tekstowe przesyłane przez komunikatory internetowe o tym, że zostaną w sieci umieszczone nieprawdziwe informacje o nim i jego działalności w Internecie, co w konsekwencji miało doprowadzić do zniesławienia go w opinii publicznej i narażenia na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywania działalności na prowadzonych przez niego platformach internetowych" - informują stołeczni mundurowi.
"Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu wszczęli w tej sprawie dochodzenie. Po analizie zgromadzonego materiału dowodowego doszło do zatrzymania. 34-latek trafił do policyjnej celi. Podejrzany usłyszał zarzut zmuszania do określonego zachowania. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie, decyzją sądu podejrzany został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące. Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności" - podsumowali stróże prawa.
MB
Fot. Budda TV. Źródło: YouTube.com
Komentarze
Pokaż komentarze (20)