Dziennik Gazeta Prawna informuje, że rząd zrezygnował z 139,5 mln euro z Krajowego Planu Odbudowy, które miały być przeznaczone na wsparcie produkcji substancji krytycznych dla bezpieczeństwa lekowego. Ministerstwo Rozwoju tłumaczy podjętą decyzję stanowiskiem branży farmaceutycznej.
Nie będzie KPO na leki
Rząd wycofał się z opracowania listy leków krytycznych, której przedstawienie było warunkiem otrzymania 139,5 mln euro z KPO – wynika z informacji DGP.
Jak wskazano, jej przygotowanie było jednym z kamieni milowych koniecznych do uruchomienia wypłat na rozwój infrastruktury służącej do wytwarzania w Polsce aktywnych substancji farmaceutycznych (API) do produkcji leków oraz na zachęty dla firm farmaceutycznych do otwierania linii produkcyjnych w kraju.
W 2021 roku powołano nawet specjalny Zespół ds. aktywnych substancji farmaceutycznych. Ministerstwo Rozwoju i Technologii zleciło też przygotowanie raportu firmie IQVIA. Plany zostały jednak porzucone. Resort rozwoju tłumaczy się, że decyzja została podyktowana stanowiskiem branży, która podnosiła problem zbyt krótkich terminów na rozliczenie projektów oraz niezadowoleniem ze wskazanej w KPO formy pomocy, czyli pożyczek zamiast grantów.
Branża ma inne zdanie
Nieco inne zdanie ma jednak branża. Zdaniem przedstawicieli, jeśli nawet było informowanie o problemach z rozliczeniem projektów, to bardziej w aspekcie potrzeby przyspieszenia prac w zakresie pozyskania środków z KPO. O wycofaniu się z tego projektu nie było mowy.
– Od 2021 roku odbyło się wiele spotkań w tej sprawie i za każdym razem mówiliśmy, że opracowanie listy leków krytycznych oraz uruchomienie środków z KPO na ich produkcję są konieczne. Zgłaszaliśmy postulaty, aby po pierwsze do 2026 roku nie następowało rozliczenie inwestycji, a zamiast tego podpisanie umów na jej realizację. Po drugie, aby zastąpić formę pożyczkową grantami. Z naszej strony nie było mowy o wyrzucaniu pomysłu do kosza – wyjaśnia dla DGP Grzegorz Rychwalski, wiceprezes PZPPF, Krajowych Producentów Leków.
API miało uwolnić Europę od Chin
Medyczny portal termedia.pl przypomina skąd pojawił się pomysł na produkcję substancji krytycznych w Europie. Wszystko zaczęło się podczas pandemii COVID-19, gdy Stary Kontynent stał się uzależniony od API sprowadzanego z Chin. Wówczas podjęto decyzję o sprowadzeniu produkcji kluczowych dla bezpieczeństwa lekowego substancji do Europy.
Zachętą dla firm farmaceutycznych do otwierania produkcji API w kraju miały być środki z Krajowego Planu Odbudowy. Jak widać, u nas taka produkcja nie powstanie.
MP
Rząd rezygnuje z KPO na leki. Fot. Canva
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości