Reporter "Panoramy" Marcin Dryszel podczas wejścia na żywo rzucił wulgarne słowe. Dziennikarz od razu przeprosił, ale nie uniknie konsekwencji. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała o wszczęciu postępowania po incydencie w TVP. Z kolei Telewizja Polska - jak nieoficjalnie podają Wirtualne Media - zdecydowała się zawiesić dziennikarza.
Reporter nie uniknie konsekwencji
Marcin Dryszel relacjonował pożar kompleksu handlowego kupców przy Marywilskiej 44. Od początku było widać, że nie radzi sobie w wejściu "na żywo". – O g. 12 służby powiedziały, że poziom podwyższonych..., że stężenie podwyższonych..., że nie ma podwyższonych... – zaplątał się reporter. W tym momencie padł wulgaryzm "k...a". – K..., przepraszam – zwrócił się do widzów i gospodarza programu.
W poniedziałek Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała o wszczęciu postępowania w tej sprawie. – W sprawie wulgaryzmu w „Panoramie”, wyemitowanej 12 maja br., dotychczas wpłynęła do KRRiT jedna skarga indywidualna. KRRiT wszczyna w tej sprawie postępowanie wyjaśniające z udziałem nadawcy – powiedziała portalowi Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa KRRiT.
Zawieszony przez Telewizję Polską
Okazuje się, że to nie jedyny problemy Dryszela. Jak ustalił portal wirtualnemedia.pl, Telewizja Polska zawiesiła reportera "Panoramy”. Nadawca publiczny oficjalnie nie odniósł się jednak do sprawy.
Portal rozmawiał również z innym dziennikarzami Telewizji Polskiej, którzy stanęli w obronie swojego kolegi. – Marcin to bardzo sprawny dziennikarz, sprawdza się jako przygotowujący materiały. Nie jest z nowego naboru, a pracuje w firmie od lat. Podczas relacji zjadła go trema, bo nie miał wcześniej doświadczenia z przygotowywaniem live’ów – powiedział jeden z dziennikarzy, który chce zachować anonimowość.
MP
Reporter "Panoramy" Marcin Dryszel podczas wejścia na żywo rzucił wulgarnym słowem. Fot. screen
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura