Do niecodziennego wypadku z udziałem pijanej za kierownicą doszło w Rzeszowie. Gdy impreza juwenaliowa trwała, kierowniczka salonu samochodowego rozbiła Mercedesa wartego ponad mln złotych. Samochód wypożyczono na studencką zabawę prosto z salonu Sobiesława Zasady.
Rozbite auto na juwenaliach
Mercedes GLC AMG był atrakcją użyczoną na potrzeby juwenaliów Politechniki Rzeszowskiej. Pierwszy dzień zabawy nie wskazywał na to, że może dojść do tragedii. Okazuje się, że jednak dla niektórych piątek i alkohol nie jest korzystnym połączeniem. Przekonała się o tym 37-letnia kobieta, która postanowiła wsiąść do eksponowanego samochodu, wartego ponad milion złotych.
Portal "Rzeszów News" podaje, że auto wypożyczono z salonu Mercedesa Sobiesława Zasady. W pojeździe znajdowała się natomiast kierowniczka zakładu. Po godzinie 22 w ostatni piątek ruszyła z miejsca. Drogi pojazd, pełniący funkcję atrakcji dla studentów na podniesieniu, gwałtownie ruszył w strefie VIP Politechniki Rzeszowskiej i potrącił dwóch mężczyzn, siedzących na ławce. 29 i 42-latek trafili do szpitala. Siedzącemu nieopodal dziecku nic się nie stało.
Kosztowna zabawa za kółkiem
Sprawczyni wypadku miała 2,6 promila alkoholu w organizmie. Co ciekawe, kolejnego dnia na juwenaliach podmieniono model Mercedesa. Na podwyższeniu stanął identyczny model, ale w innym kolorze. Za spowodowanie groźnego wypadku kobiecie grozi teraz bardzo wysoka grzywna o wartości rozbitego samochodu, czyli ponad milion złotych. Za niekonwencjonalną zabawę grozi jej też utrata prawa jazdy. Śledczy muszą ocenić, czy do zdarzenia doszło w miejscu ruchu pojazdów.
Fot. Mercedes GLC AMG. Taki model rozbiła kierowniczka salonu Zasada w Rzeszowie/Mercedes-Benz
GW
Inne tematy w dziale Rozmaitości