Ponad połowa Polaków zarabia za mało by móc odkładać jakiekolwiek pieniądze. Jakby tego było mało to, aż 31 proc. z nas nie zarabia wystarczająco dużo, by żyć komfortowo i bez stresu, a 25 proc. podkreśla, że na opłacenie rachunków i kredytów wydaje 61-80 proc. swojej wypłaty. Tylko 46 proc. Polaków jest w stanie odłożyć pieniądze każdego miesiąca, tak by móc pokryć nagłe wydatki lub oszczędzić na swoje cele. Smutnego obrazu dopełnia fakt, że 11 proc. nie odkłada co miesiąc ani złotówki, a 19 proc. Polaków nie posiada rezerwy finansowej.
Ponad połowa Polaków zarabia zbyt mało, by oszczędzać
- Trudno się temu jednak dziwić, kiedy 13 proc. badanych nie jest pewnych, czy da radę ze swoich zarobków zapłacić rachunki, a 64 proc. wskazuje, że ma obecnie mniej pieniędzy niż rok temu. Pokazuje nam to, jak zła w ostatnim roku stała się sytuacja finansowa Polaków. Przyczyn możemy upatrywać między innymi w ciągle rosnących cenach produktów – wyjaśnia Kamila Stachowicz, ekspertka Intrum, które przygotowało raport.
Z badania „Budżety domowe Polaków” Quality Watch dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że mniej niż tysiąc złotych ma odłożone 11 proc. z nas, 34 proc. osób zgromadziło większe środki, jednak dalej są one mniejsze niż 10 tys. zł. Jedynie 38 proc. Polaków deklaruje, że mają zasoby większe niż 10 tys. zł Kwoty te są zbyt małe, by móc stanowić zabezpieczenie w sytuacji kryzysowej. Często też nie pozwolą pokryć nagłych wydatków.
Dane dotyczące finansów Polaków nie napawają optymizmem. Warto jednak spojrzeć na tę kwestię z szerszej perspektywy i sprawdzić, jakie kwoty mają odłożone mieszkańcy pozostałych części Europy. Dane pokazują, że 53 proc. mieszkańców północy kontynentu jest w stanie odkładać pieniądze każdego miesiąca, to wynik o 7 proc. wyższy niż w Polsce, ale jednocześnie 17 proc. nie odkłada nic.
– Pod względem oszczędzania, choćby minimalnych kwot, Polska jest lepsza również od Europy Centralnej i Południowej (w obu przypadkach po 14 proc.). Jedynie w Europie Wschodniej ten odsetek jest niższy i wynosi 10 proc. Dane te jasno pokazują nam, że z podobną sytuacją jak Polacy mierzy się również reszta Europy. Bez względu na to, o którym regionie kontynentu mówimy, zgromadzone środki są często zbyt małe, by zapewnić bezpieczeństwo finansowe – podkreśla Kamila Stachowicz.
Światełko w tunelu, ale trzeba w ogóle zacząć. Oszczędzajmy
Fakt, że w portfelach zostaje mniej środków niż w ubiegłych latach, wpływa na życie Polaków. U 35 proc. badanych ta sytuacja odbija się negatywnie na zdrowiu psychicznym, a dla 32 proc. miała wpływ na pogorszenie się relacji z innymi. Aż 39 proc. ankietowanych wskazuje, że z większym pesymizmem patrzy na swoją sytuacją finansową. Polacy zamierzają jednak oszczędzać, bo 40 proc. Polaków planuje odkładać pieniądze, 26 proc. deklaruje chęć lepszego kontrolowania swoich wydatków, a 20 proc. chce je zmniejszyć. Chcemy budować zaplecze finansowe, bo wysoka inflacja w 2023 roku pokazała, że warto mieć pieniądze na czarną godzinę.
Wielu Polaków nie ma żadnych dodatkowych środków lub są tak niskie, że nie pozwolą na utrzymanie się w przypadku braku regularnych dochodu. Co 5piata zapytana osoba twierdzi, że w razie straty pracy, nie dałaby rady utrzymać się nawet przez miesiąc, 17 proc. badanych miałoby środki wyłącznie na miesiąc, a 36 proc. starczyłoby pieniędzy na co najmniej pół roku, z czego 14 proc. nawet na dłużej niż rok.
Optymizmem napawa jednak fakt, że 40 proc. Polaków planuje oszczędzać. Wymaga to jednak planu i determinacji – tak by każdego miesiąca odkładać określoną kwotę. Celem dla każdego powinno być zbudowanie poduszki bezpieczeństwa, która umożliwi spokojne utrzymanie się w przypadku utraty dochodów. Eksperci uważają, że minimalna kwota, jaką każdy z nas powinien mieć odłożoną to suma naszych wszystkich wydatków w ciągu trzech miesięcy.
na zdjęciu: Banknoty o nominale 100 zł. Zdjęcie ilustracyjne. (mb/dw) PAP/Marcin Bielecki
TW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka