Fot. Pixabay.com
Fot. Pixabay.com

Sprzedaż tabletek "dzień po" spektakularną klapą? Zgłosiło się tylko 1 proc. aptek

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 71
Na razie tylko niewiele ponad jeden procent aptek zgłosiło się do programu związanego z pigułką "dzień po", ale wkrótce ma być ich więcej. Farmaceuta, który odmówi sprzedania preparatu osobie nieletniej nie będzie karany.

Ledwie 1 proc. aptek zgłosiło się do programu sprzedaży tabletki "dzień po"

W Polsce funkcjonowało ok. 12, 6 tys. aptek. Jak na razie Narodowy Fundusz Zdrowia otrzymał 150 wniosków od aptek, które chcą wziąć udział w pilotażowym programie dotyczącym sprzedaży tabletki „dzień po” wprowadzonym 1 maja.

- Kierownicy aptek czują się pewnie. Tempo napływania wniosków rośnie. Świadczenia nie są limitowane, zapłacimy za każdą usługę farmaceutyczną zrealizowaną przez apteki mające podpisane z nami umowy. Ten program to krok w stronę tego, by wykorzystać ogromne kompetencje farmaceutów, które nie zawsze były doceniane - powiedział Filip Nowak, prezes NFZ.


Sprzedaż preparatu będzie "usługą farmaceutyczną"

Pilotażowy program Ministerstwa Zdrowia zakłada, że tabletkę „dzień po" farmaceuta z apteki objętej pilotażem może sprzedać pacjentce w wieku od 15. roku życia. Może to zrobić w ramach tzw. usługi farmaceutycznej, po wcześniejszym przeprowadzeniu wywiadu z pacjentką i wystawieniu jej recepty. Resort zdrowia stoi na stanowisku, że niepotrzebna jest przy tym ani zgoda, ani obecność opiekuna niepełnoletniej nastolatki. Ministra zdrowia Izabela Leszczyna uzasadniała to opinią ginekologów, że w wieku 15 lat większość dziewcząt osiąga dojrzałość płciową. Poza tym jest to wiek, od którego można w Polsce legalnie uprawiać seks.

- W każdych nowych rozwiązaniach mogą pojawić się wątpliwości, a naszym zadaniem jest je rozwiewać, co robimy, np. podczas webinarów dla farmaceutów. Farmaceuta, który kierując się takimi wątpliwościami odmówi wystawienia recepty na tzw. pigułkę dzień po osobie poniżej 18. roku życia, z pewnością nie będzie przez Fundusz karany – zapewnia prezes Filip Nowak.


Prawne kontrowersje wokół programu

To ważne, bo samorządy aptekarski i lekarski mają jednak wątpliwości, czy jest to rozwiązanie zgodne z prawem. Oba środowiska podnoszą, że inne zasady dotyczące wieku pacjentki obowiązywać mają w gabinecie lekarskim, a inne w aptece. W przypadku 15-latek podczas konsultacji lekarskiej wymagana jest obecność opiekuna prawnego, a gdy sprawa dotyczy osób 16-18 lat - konieczna jest pisemna zgoda opiekuna i samego pacjenta. Wydanie recepty farmaceutycznej i sprzedaż na jej podstawie pigułki przez farmaceutę nie wymaga ani zgody, ani obecności rodzica niepełnoletniej pacjentki. Zdaniem samorządów zniesienie tego obowiązku w przypadku farmaceutów może narazić ich na kolizję z prawem. Tabletkę w aptekach wprowadza więc na zasadzie pilotażu, a przepisywanie jej przez farmaceutów nieletnim ma umożliwić całkiem nowa czynność nazwana „opieką farmaceuty”, która, w przeciwieństwie do zdefiniowanej w ustawie o zawodzie farmaceuty opieki farmaceutycznej, na udzielenie małoletniemu świadczenia zdrowotnego musi się zgodzić jego opiekun prawny.

- W praktyce oznacza to, że bez zgody rodzica nie wolno nam nawet zważyć pacjentki poniżej 18. roku życia czy zmierzyć jej ciśnienia, a co dopiero przepisywać leki. Nie znam farmaceuty, który odważyłby się to zrobić tylko dlatego, że tak chcą twórcy rozporządzenia. Pacjent nie przestaje nim być po wyjściu z gabinetu lekarskiego. Jest nim także w aptece wyjaśnia Marek Tomków, prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.

Pigułka kosztuje ok. 70-135 zł i ten wydatek pozostaje po stronie pacjentki. Za usługę związaną z przeprowadzeniem wywiadu z pacjentką i wystawienia jej recepty apteka otrzyma od NFZ 50 zł. MZ szacuje, że w czasie trwania pilotażu wyda na ten cel co najmniej 13,6 mln zł.

Porady farmaceutyczne mogą być finansowane z NFZ

Prezes NFZ zachęca apteki, by w ramach programu wnioskowały do Funduszu o sfinansowanie większej liczby porad farmaceutycznych związanych z pigułką "dzień po".

- Zapłacimy za każdą poradę, to wynika z umowy. Proszę odważnie podejść do liczby porad, którą oferujecie. Pracownicy NFZ będą akceptowali te wartości – podkreślił szef NFZ.

NFZ ma aktualizować na swoich stronach internetowych listę aptek biorących udział w pilotażu.

Tomasz Wypych

Fot. Apteka. Źródło: Pixabay.com

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj71 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (71)

Inne tematy w dziale Rozmaitości