Znany sędzia bardzo krytycznie ocenia złożone przez Senat poprawki do reformy sądownictwa w wydaniu resortu sprawiedliwości Adama Bodnara. - Uważam, że to jest skandal - powiedział w rozmowie z radiową "Trójką".
Senat poparł nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa
W czwartek Senat poparł wraz z poprawkami nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, zgodnie z którą wszyscy sędziowie w Polsce, a nie Sejm, będą wybierać 15 członków-sędziów KRS.
Izba jednomyślnie poparła poprawkę, która umożliwi kandydowanie wszystkim sędziom, niezależnie od tego, czy byli w KRS przed zmianą w 2017 r., czy po tej zmianie. Poprzednia wersja projektu odrzucała taką możliwość.
Tuleya wściekły na Senat zdominowany przez KO
Znany sędzia Igor Tuleya uważa, że to za duże ustępstwo. Nie krył on w rozmowie z radiem swojego rozgoryczenia.
- Tak jak 15 października bałem się, że nasza wyśniona rewolucja zamieni się w taką prześnioną rewolucję, to teraz mam takie poczucie, że zakończenie tej historii jest bardzo banalne, że ta rewolucja została sprzedana - powiedział Igor Tuleya.
- Te poprawki pojawiły się w czasie prac w Senacie. Uważam, że jest to skandal. Wszyscy politycy potępiają Tomasza Szmydta, natomiast pamiętajmy, że on pełnił ważną funkcję w neo-KRS. Zatem jest to całkowicie niezrozumiałe. Klasa polityczna z jednej strony słusznie wiesza psy na białoruskim agencie, a z drugiej strony firmuje neosędziów, którzy przechodzili przez neo-KRS. Zrównuje się ich z sędzią Żurkiem, Gąciarkiem i Juszczyszynem - dodał.
Igor Tuleya mówi o "pluciu w twarz" prawnikom
Sędzia kojarzony z ostrej krytyki poprzedniej władzy stwierdził, że działanie Senatu jest "pluciem w twarz" prawnikom, którzy mieli problemy w czasach rządów PiS
- To jest nie tylko naplucie w twarz Żurkowi, Juszczyszynowi, ale też innym sędziom zaangażowanym w obronie praworządności - stwierdził.
- To jest przede wszystkim pokazanie gestu Lichockiej (środkowego palca - red.) obywatelom, którzy przez osiem lat stali pod sądami. Pomysły Iustitii nie wzięły się z kosmosu. Wynikały one z rozmów z obywatelami - podsumował Igor Tuleya.
MB
Fot. Igor Tuleya. Źródło: PAP/Tomasz Gzell
Inne tematy w dziale Społeczeństwo