W samo południe w piątek na placu Zamkowym w Warszawie rozpoczął się protest rolniczy przeciwko Zielonemu Ładowi. Manifestujący przekazali petycję przedstawicielom Komisji Europejskiej. Zdaniem organizatorów z „Solidarności” na proteście jest od 250 do 300 tysięcy osób.
Protest rolników w Warszawie. Organizatorzy mówią o 300 tys. uczestników
Piątkowa manifestacja w stolicy Polski odbywa się pod hasłem: „Precz z Zielonym Ładem”. Jej organizatorami są NSZZ Solidarność oraz NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność.
W pewnym momencie ze sceny padło, że rolnicy zrobią politykom z d... Zielony Ład, co błyskawicznie wychwycili internauci.
Przed godz. 15 część protestujących przeciwko "Zielonemu Ładowi" dotarła przed Sejm. Koniec marszu jest w okolicach ronda de Gaulle'a. Słychać huk petard. Organizatorzy apelują o nieużywanie środków pirotechnicznych.
Rzecznik prasowy NSZZ Rolników indywidualnych "S" Adrian Wawrzyniak powiedział, że na marsz przyjechała "ogromna liczba osób, więcej niż (na protest rolników - red.) 6 marca". – Widać, że to jest morze ludzi, ogromna rzesza Polaków, która tutaj przybyła - rolników, górników, hutników. Jest tu dzisiaj cała Polska – dodał.
Zdaniem organizatorów z „Solidarności” w proteście przeciw Zielonemu Ładowi w Warszawie uczestniczy od 250 do 300 tysięcy osób. Z kolei rzeczniczka Urzędu Miasta Warszawy Monik Beuth przekazała Onetowi, że według szacunków Stołecznego Biura Bezpieczeństwa w dzisiejszej manifestacji uczestniczy ok. 30-35 tys. osób.
Politycy opozycji na proteście rolników przeciw Zielonemu Ładowi
W warszawskim proteście uczestniczą politycy Prawa i Sprawiedliwości. Na czele idą m.in. Jarosław Kaczyński, Elżbieta Rafalska i Jacek Kurski. Wśród manifestujących można zobaczyć byłego premiera Mateusza Morawieckiego i byłego szefa MEN Dariusza Piontkowskiego. Jest też rzecznik PiS Rafał Bochenek. Ośmiu policjantów odgradza dojście do budynku TVP przy placu Powstańców Warszawy.
Na manifestację przyszedł też poseł Konfederacji Grzegorz Braun.
Protestujący mają ze sobą polskie flagi i transparenty: „Precz z Zielonym Ładem”, „Niech Bruksela żre robaki, my wolimy schabowego i ziemniaki”.
Sadownicy z Grójca wiozą kilkumetrową figurę śmierci z kosą. Zobaczyć można też hasła: „Wszyscy jesteśmy rolnikami”, „Tak dla CPK”.
Gdy manifestujący dotarli przed siedzibę Przedstawicielstwa KE w Warszawie na skrzyżowaniu Świętokrzyskiej i Jasnej, pełniący obowiązki dyrektora placówki Bartłomiej Balcerzyk odebrał od protestujących petycję ws. Zielonego Ładu.
Przed godz. 14.00 czoło marszu przeszło już ul. Świętokrzyską, Marszałkowską i dotarło do ronda de Gaulla. W Warszawie zmienia się pogoda, zaczyna kropić deszcz.
"Nie wybieramy się na spotkanie z ministrem rolnictwa"
Według rzecznika rolniczej „Solidarności” Adriana Wawrzyniaka, przed Sejmem z protestującymi spotka się marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
– Nie wybieramy się na spotkanie z ministrem rolnictwa, ponieważ jeżeli wyjdziemy z Sejmu, nie będziemy mogli do niego wrócić; to nie jest dla nas dobre wyjście, to koń trojański – powiedział w piątek jeden z przedstawicieli protestujących rolników w Sejmie Mariusz Borowiak.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo