Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował, że 25 kwietnia Centralne Biuro Antykorupcyjne zawiadomiło prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego szefa CBA Andrzeja Stróżnego.
Były szef CBA mógł popełnić przestępstwo
Jak wyjaśnił na platformie X Jacek Dobrzyński, podejrzenie przestępstwa polega na przekroczeniu uprawnień na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
"Na potrzeby A. Stróżnego ze środków finansowych CBA zakupiono lokal mieszkalny w Warszawie za kwotę 1 255 000 zł" - przekazał. Dodał, że sprawa trafiła do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Informację potwierdził rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna. Poinformował, że zawiadomienie zostało złożone przez szefa CBA Agnieszkę Kwiatkowską-Gurdak. – Obecnie trwają czynności sprawdzające – dodał.
Kariera za czasów PiS
Andrzej Stróżny karierę w policji rozpoczął w 1992 r., po odbyciu zasadniczej służby wojskowej. Przez lata zanotował kilka awansów, kończąc na starszym aspiranciem i zastępcy naczelnika wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu.
W 2006 roku przeniósł się do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdzie objął stanowisko dyrektora departamentu postępowań karnych. Przełom w jego karierze nastąpił w 2020 r., kiedy to na stanowisku szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego zastąpił Ernesta Bejdę.
Na początku grudnia ubiegłego roku sejmowa komisja ds. służb specjalnych wydała pozytywną opinię do wniosku o odwołanie szefów polskich służb, wliczając w to CBA. Andrzej Stróżny twierdził, że w jego przypadku nie ma podstaw do skrócenia kadencji. Między szefem CBA a nowym ministrem koordynatorem służb specjalnych Tomaszem Siemoniakiem miało dojść do konfliktu. Stróżny miał oświadczyć ministrowi, że nie podpisze swojej dymisji. Finalnie został odwołany w połowie grudnia.
MP
Andrzej Stróżny podczas uroczystości z okazji 15. rocznicy utworzenia CBA. Fot. Igor Smirnow/KPRP/prezydent.pl
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka