Prezydent USA Joe Biden potwierdził w środę, że dostawa bomb do Izraele na wojnę z Hamasem została wstrzymana, by nie zostały użyte do zabijania palestyńskich cywilów.
Joe Biden: Wstrzymaliśmy dostawę bomb do Izraela
– W Strefie Gazy zginęli cywile w wyniku tych bomb i innych sposobów ataku na obszary zaludnione – powiedział Biden, odnosząc się do bomb, których dostawy USA wstrzymały w zeszłym tygodniu.
– Wyjaśniłem, że jeśli wejdą do Rafah – jeszcze nie weszli do Rafah – jeśli wejdą do Rafah, nie dostarczę broni, której w przeszłości używano w walce w Rafah, do walki w miastach – podkreślił amerykański prezydent.
Należy zauważyć, że oświadczenie Bidena, że jest on gotowy uzależnić dostawę amerykańskiej broni od działań Izraela, stanowi punkt zwrotny w siedmiomiesięcznym konflikcie między Izraelem a Hamasem, wskazuje CNN.
Pentagon dokonuje analizy dalszych transz amunicji do Izraela
Szef Pentagonu Lloyd Austin powiedział w środę, że USA wstrzymały jeden transport amunicji dla Izraela w świetle zapowiadanych przez Izrael planów operacji wojskowej w Rafah w Strefie Gazy. Dodał, że jego resort dokonuje obecnie analizy dalszych transz.
Austin potwierdził doniesienia mediów o wstrzymaniu dostawy amunicji dla Izraela podczas wysłuchania przed senacką podkomisją budżetową ds. obrony. Jak stwierdził, decyzja miała związek z zapowiadanymi przez Izrael planami szturmu na Rafah - ostatni bastion Hamasu, gdzie jednocześnie chroni się ponad milion palestyńskich cywilów.
– Od początku jasno mówiliśmy, że Izrael nie powinien przypuszczać dużego ataku na Rafah bez ochrony cywilów, którzy są na tym polu bitwy. I analizując sytuację, wstrzymaliśmy jeden transport amunicji – powiedział Austin.
Dodał, że resort wciąż dokonuje oceny tego i innych pakietów uzbrojenia w kontekście izraelskiej operacji w Rafah.
– Nie podjęliśmy jeszcze ostatecznych decyzji (...) wciąż są rzeczy, którym bliżej się przyglądamy – powiedział szef Pentagonu.
Republikański senator: Dajcie Izraelowi to, czego potrzebuje
Jego słowa spotkały się z oburzeniem odpytujących go senatorów - Republikanów. Senator Lindsey Graham nazwał sytuację Izraela "Hiroszimą i Nagasaki na sterydach”, porównując ją do tej, z którą mierzyły się USA przed zrzuceniem bomb atomowych na japońskie miasta.
– Jeśli wstrzymamy broń potrzebną do pokonania wrogów państwa Izrael w czasie wielkiego niebezpieczeństwa, zapłacimy za to cenę. To jest obsceniczne! To absurdalne! Dajcie Izraelowi to, czego potrzebuje, by walczyć w tej wojnie, której nie może pozwolić sobie przegrać – apelował polityk.
Słowa Austina są pierwszym oficjalnym potwierdzeniem wstrzymania pomocy wojskowej dla Izraela. Wcześniej informowały o tym, powołując się na anonimowych urzędników, m.in. portal Axios, „Washington Post” i „New York Times”. Wstrzymane transporty miały zawierać m.in. 2000-funtowe bomby oraz precyzyjne bomby lotnicze JDAM.
Amerykanie obawiają się efektów bombardowania gęsto zaludnionego miasta
Według cytowanych oficjeli Amerykanie obawiają się efektów bombardowania gęsto zaludnionego miasta, a wstrzymanie przesyłki miało stanowić sygnał ostrzegawczy dla Izraela, podkreślający powagę, z jaką do sprawy podchodzi administracja USA. Prezydent USA Joe Biden i inni oficjele wielokrotnie w ostatnich tygodniach ostrzegali Izrael przed szturmem na Rafah. Mimo to władze Izraela niezmiennie utrzymują, że przeprowadzą taką operację. W poniedziałek wprowadziły do części miasta wojsko i przejęły kontrolę nad przejściem granicznym z Egiptem, jednak według USA była to tylko ograniczona operacja.
KW
Źródło zdjęcia: Joe Biden. Fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS / POOL
Inne tematy w dziale Polityka