Aż 4500 złotych będzie wynosiła płaca minimalna w 2025 roku. Tak wynika z planu finansowego państwa, przyjętego przez rząd Donalda Tuska 30 kwietnia. Oznaczałoby to wzrost o ponad 200 złotych w stosunku do pensji, którą wdrożył jeszcze gabinet Mateusza Morawieckiego na 2024 r. Płaca minimalna może być jeszcze wyższa.
Płaca minimalna pójdzie w górę
Prognoza z płacą minimalną - jak zaznaczono w poniedziałkowym wydaniu "Dzienniku Gazety Prawnej" - została oparta na wskaźnikach z Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2024–2027, który został przyjęty przez rząd 30 kwietnia. Zdaniem eksperta Federacji Polskich Przedsiębiorców, Łukasza Kozłowskiego, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest podniesienie płacy minimalnej w 2025 r. do 4510,90 zł. Wówczas stawka godzinowa wyniesie 29,50 zł. "Oznacza to wzrost o 210,90 zł, tj. 5,6 proc." – wskazał Kozłowski w dzienniku.
Gazeta dodała, że tak będzie, o ile najniższa krajowa będzie waloryzowana tylko o prognozę inflacji na 2025 r., czyli 4,1 proc., bez dodawania dwóch trzecich przewidywanego wzrostu PKB. Aby tak się stało, tegoroczna płaca minimalna nie może spaść poniżej 50 proc. średniego wynagrodzenia za I kw. 2024 r. Takie dane poznamy ostatecznie 13 maja.
A może 4,6 tys. złotych?
"W przeciwnym razie płaca minimalna będzie jeszcze wyższa i wyniesie co najmniej 4617,80 zł, a stawka godzinowa 30,20 zł. Oznaczałoby to wzrost o 317,80 zł, tj. 8,1 proc." – zauważa ekspert.
"Dziennik Gazeta Prawna" pisze, że wskazane podwyżki są planem minimum, wymaganym przez przepisy, a rząd może przyjąć jeszcze wyższe wzrosty. "Natomiast inaczej niż w poprzednich latach pracownicy mogą się spodziewać tylko jednej podwyżki płacowego minimum. Wynika to stąd, że prognozowany na 2025 r. wskaźnik inflacji wynosi poniżej 5 proc. (4,1 proc.)" - przytacza przykład gazeta.
Fot. zdjęcie ilustracyjne/Pixabay
GW
Inne tematy w dziale Gospodarka