Piłkarze przedostatniego w tabeli ekstraklasy Ruchu Chorzów pokonali na Stadionie Śląskim wicelidera Lecha Poznań 2:1 w piątkowym spotkaniu 31. kolejki.
Lech-Ruch. Częściej atakowali chorzowianie
„Niebiescy” tydzień wcześniej Wrocławiu ograli niespodziewanie inną ekipę z czołówki - Śląsk 3:2 i na pewno ich kibice liczyli na pójście za ciosem gospodarzy piątkowego starcia.
„Nie zerkamy w tabelę, bo to nie jest konieczne” – przekonywał przed pierwszym gwizdkiem stadionowy spiker.
Rzeczywiście bez sprawdzenia pozycji obu drużyn trudno było ocenić, która walczy o mistrzostwo Polski. Częściej atakowali chorzowianie i w 24. minucie wyszli na prowadzenie. Po centrze Patryka Stępińskiego z prawej strony piłkę barkiem wepchnął do siatki Daniel Szczepan.
Piłkarze trenera Janusza Niedźwiedzia i miejscowi kibice cieszyli się bardzo krótko, bo po trzech minutach „Kolejorz” wyrównał. Jespera Karlstroema sfaulował Tomasz Wójtowicz, a rzut karny pewnie wykorzystał kapitan gości Mikael Ishak.
Przed przerwą chorzowianie mieli jeszcze dwie okazje do zmiany wyniku, jednak uderzenia Miłosza Trojaka i Somy Novothnego były niecelne.
W 84. minucie „Niebiescy” ponownie wyszli na prowadzenie
Drugą część „otworzył” strzałem obok słupka Novothny. Po drugiej stronie boiska nad poprzeczką posłał piłkę z rzutu wolnego Nika Kvekveskiri.
Akcje ofensywne gospodarzy niewiele przynosiły, poza dośrodkowaniami na pole karne rywali. Trener Lecha Mariusz Rumak, najwyraźniej niezbyt zadowolony z postawy swojej drużyny, dokonał przed 70. minutą trzech zmian.
Kwadrans przed końcem spotkania swoją kolejną szansę bramkową miał Novothny – jego strzał głową z siedmiu metrów obronił Bartosz Mrozek. Po chwili mogło być 1:2, gdyby Kristoffer Velde i Ishak lepiej wykończyli akcję przyjezdnych. Pierwszy z nich strzelił głową w bramkarza Ruchu, a drugi, dobijając – spudłował.
W 84. minucie „Niebiescy” ponownie wyszli na prowadzenie. Po podaniu Wójtowicza z prawej strony do siatki trafił z kilku metrów Michał Feliks, który pięć minut wcześniej wszedł z ławki rezerwowych. W końcówce gospodarze przetrwali oblężenie swojej bramki, utrzymali wynik i przedłużyli szanse na pozostanie w ekstraklasie.
Ekstraklasa piłkarska - Ruch - Lech 2:1 – statystyka meczowa
Ruch Chorzów - Lech Poznań 2:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Daniel Szczepan (24-głową), 1:1 Mikael Ishak (27-karny), 2:1 Michał Feliks (84).
Żółta kartka - Ruch Chorzów: Maciej Sadlok, Michał Feliks.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 14 718.
Ruch Chorzów: Dante Stipica - Maciej Sadlok (79. Mateusz Bartolewski), Szymon Szymański, Josema - Patryk Stępiński, Juliusz Letniowski (90. Adam Vlkanova), Filip Starzyński, Tomasz Wójtowicz - Soma Novothny, Daniel Szczepan (79. Michał Feliks), Miłosz Kozak (79. Łukasz Moneta).
Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Alan Czerwiński (69. Joel Pereira), Bartosz Salamon, Antonio Milic, Elias Andersson (80. Barry Douglas) - Filip Szymczak (63. Kristoffer Velde), Radosław Murawski, Jesper Karlstroem, Nika Kwekweskiri (69. Adriel Ba Loua) - Afonso Sousa, Mikael Ishak.
KW
Źródło zdjęcia: Piłkarz Ruchu Chorzów Josema (2L) oraz Mikael Ishak (L) i Filip Szymczak (2P) z Lecha Poznań podczas meczu Ekstraklasy. Fot. PAP/Michał Meissner
Inne tematy w dziale Sport