W wieku 77 lat zmarł amerykański pisarz Paul Auster, autor m.in. "Trylogii nowojorskiej". Przyczyną śmierci były powikłania wywołane chorobą nowotworową płuc. Pisarz przed laty cieszył się ogromną popularnością w Polsce.
Nie żyje Paul Auster
Paul Auster zmarł w wieku 77 lat w swoim domu w Brooklynie w Nowym Jorku. Przyczyną śmierci były powikłania wywołane chorobą nowotworową płuc - podał w środę "New York Times".
Auster urodził się w 1937 r. w Newark, w stanie New Jersey, w rodzinie żydowskiej, jego przodkowie do USA przyjechali z terenów Polski. Był pisarzem, scenarzystą, eseistą, tłumaczem oraz reżyserem filmowym.
Ikona literacka Nowego Jorku
Jego przełomowa książka to "Miasto ze szkła" z 1985 r., oraz ambitne "4321" z 2017 r., które liczyło blisko 1 tys. stron.
Pisarz stał się ikoną literacką Nowego Jorku dzięki swojej "Trylogii nowojorskiej", opublikowanej w 1987 roku. To trzy powieści detektywistyczne ("Szklane miasto", "Duchy", "Zamknięty pokój"), których główną treścią były rozważania egzystencjalne i ogólnoludzkie. Granice między światem realnym a światem zmyślonym są tu umowne.
Dzięki tej książce, wydanej w Polsce przez Noir Sur Blanc, stał się w naszym kraju bardzo popularny. "Trylogią nowojorską" zaczytywali się studenci i tzw. młoda inteligencja.
– Myślę, że był naprawdę ekscytującym i przekonującym głosem swojego pokolenia. Auster zostanie zapamiętany jako jedna z przodujących postaci w postmodernistycznej tradycji, która na nowo wyobraża sobie, jak ważny jest język, jak ważne jest pisanie i jak ważne jest przede wszystkim opowiadanie historii – powiedziała mediom prof. Alys Moody, która wykłada powojenną literaturę amerykańską.
Warto również dodać, że Auster wraz z Wayne'm Wangiem wyreżyserował film "Dym", w którym główną rolę zagrał Harvey Keitel oraz napisał scenariusz do "Muzyki przypadku", filmu opartego na jego powieści o tym samym tytule.
MP
Nie żyje Paul Auster. Fot. EPA/CARLOS ZEPEDA
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura