Na Kanale Zero ukazał się materiał, w którym dziennikarz Robert Mazurek rozkłada na czynniki pierwsze aferę z oprogramowaniem Pegasus i porównuje ją do przeszukania domów polityków Suwerennej Polski. Chociaż nagranie powstało w piątek, to w weekend stało się viralem i wywołało awanturę w mediach społecznościowych.
Mazurek o Pegasusie. Jego zdaniem jest większa afera
Robert Mazurek nagrał materiał, w którym przekonuje, że Pegasus to wcale nie taka wielka afera. Jego zdaniem świadczy o tym niewielka skala podsłuchów.
- Dzisiaj słyszymy, że to było raptem 500 osób na 5 lat, wszystko za zgodą sądów, a wnioski podpisywali „nasi sędziowie”, ci „praworządni sędziowie”. To jest skala tej „afery”, chyba że chodzi o coś innego. Chyba, że chodzi o to, że nie można podsłuchiwać polityków, że nie można podsłuchiwać prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, że nie można podsłuchiwać posła Krzysztofa Brejzę. Nie można i już - powiedział publicysta na nagraniu.
Dziennikarz wspomniał o wejściu służb do domów polityków
Szczególne kontrowersje wzbudziła jednak dalsza część monologu współzałożyciela Kanału Zero. Z jego wypowiedzi można wysnuć wniosek, że większą aferą od użycia Pegasusa było... przeszukanie domów polityków Suwerennej Polski pod ich nieobecność.
- Nie można podsłuchiwać polityków, podsłuchiwać ich nie można, tak? Ale wbijać im na chatę, robić kipisz bez uchylenia immunitetu, wbijać się na chatę bez udziału żadnych świadków, bez udziału ich samych, to można, tak? Bo ziobrystom to właśnie zrobiono. Wjechano im do domu, zrobiono przeszukania, to jest wszystko lege artis. Ale jeśli sąd, sędzia podpisze dokument, że można podsłuchiwać jakiegoś dżentelmena, to to jest nielegalne, to jest złe tak? Do tego chcecie nas Państwo przekonać? - stwierdził publicysta.
Mazurek wywołał burzę w sieci
Słowa publicysty wywołały w weekend żywą dyskusję w mediach społecznościowych. Politycy PiS i sprzyjający im komentatorzy oraz prawnicy przyklasnęli dziennikarzowi.
- Święte słowa Roberta Mazurka w Kanale Zero! W kwestii przeszukania w domu Ziobry podkreślmy rolę prokuratorki Marzeny Kowalskiej, szefowej zespołu śledczego, której nawet nie chciało się ruszyć na czynności wykonywane wobec byłego Prokuratora Generalnego. Taka to sumienna funkcjonariusz publiczna. Haniebne czasy, wstyd dla Rzeczypospolitej - skomentował wystąpienie dziennikarza prokurator Michał Ostrowski, który jest uważany za bliskiego współpracownika szefa Suwerennej Polski.
Natomiast część branżowych kolegów Mazurka jest niezadowolona z jego wywiadu na temat ostatnich afer, które zdominowały polską politykę.
- Mentalność Kalego w pełnej krasie. Jak Ziobryści wchodzili na chatę przeciwnikom to było cacy. Jak Ziobrystom to zbrodnia. To musi być jakieś potężne zobowiązanie inaczej tego nie widzę, bo to akademickie robienie z logiki kurtyzany! - napisał dziennikarz i publicysta Mariusz Gierej.
MB
Fot. Robert Mazurek. Źródło: YouTube.com/Kanał Zero
Inne tematy w dziale Kultura